Gwałciciel i morderca może wyjść na wolność z powodu "współczucia". "Krew się we mnie gotuje"

Źródło:
The Independent, BBC
Interwencja brytyjskiej policji
Interwencja brytyjskiej policjiReuters Archive
wideo 2/3
Interwencja brytyjskiej policjiReuters Archive

Nasza matka została poddana miesiącom terroru, zgwałcona i zamordowana przez tę podłą kreaturę, gdzie jest współczucie dla niej - stwierdza syn Brytyjki Glendy Hoskins, której morderca - Victor Farrant - może zostać wkrótce wypuszczony na wolność. Kuratorzy sądowi rozpatrują uwolnienie mężczyzny skazanego na dożywocie, ponieważ zdiagnozowano u niego nowotwór w nieuleczalnym stadium.

Brytyjczyk Victor Farrant w 1988 roku został skazany na 12 lat więzienia za gwałt. Gdy został przedterminowo wypuszczony z więzienia, po zaledwie kilku tygodniach na wolności w listopadzie 1995 roku brutalnie pobił kobietę w jej własnym domu w Hampshire. Sześć tygodni później zamordował z kolei swoją byłą dziewczynę, 43-letnią wówczas Glendę Hoskins, topiąc ją w jej wannie.

W 1998 roku Farrant został skazany przez sąd w Winchester w południowej Anglii na dożywocie. - To morderstwo było tak straszne, a ty jesteś tak niebezpieczny, że w twoim przypadku kara dożywotniego pozbawienia wolności powinna właśnie to oznaczać. Nigdy nie powinieneś być wypuszczany na wolność - stwierdził wówczas wydający wyrok sędzia.

Morderca ma wyjść na wolność

Jednak jak ujawniła rodzina zamordowanej Glendy Hoskins, w lutym skontaktowali się z nią kuratorzy sądowi, którzy przekazali, że rozważane jest udzielenie Farrantowi okolicznościowego zwolnienia z więzienia, tzw. zwolnienia z powodu współczucia. Powodem jest zdiagnozowany u niego nowotwór w nieuleczalnym stadium. Mężczyźnie ma zostawać kilka miesięcy życia.

Rodzina zamordowanej kobiety stanowczo się temu sprzeciwia. "Victor Farrant to niezwykle niebezpieczny człowiek, który nienawidzi kobiet"- napisał jej syn Iain w liście, którego treść cytują brytyjskie media. "Obawiam się, że jeśli jest chory i umiera, to przez to jest jeszcze bardziej niebezpieczny. Co on ma do stracenia, zabijając/gwałcąc ponownie, skoro wie, że zostały mu tylko miesiące życia? (...) Przedterminowe zwolnienie go z więzienia ze względu na zły stan zdrowia wydaje się rażąco niesprawiedliwe, a słowa - zwolnienie z powodu współczucia - sprawiają, że krew się we mnie gotuje. Nasza matka została zgwałcona, zamordowana i poddana miesiącom terroru i prześladowania przez tę podłą kreaturę - gdzie jest współczucie dla niej" - kontynuował.

Rodzina dodaje, że zwolnienie Farranta byłoby "narodowym skandalem", "wywołałoby ogromny niepokój" i wymagałoby objęcia ochroną policyjną przyjaciół zabitej, ponieważ wcześniej mężczyzna dokonywał zbrodni, kierując się zemstą.

ZOBACZ TEŻ: 16-latka brutalnie zamordowała rówieśniczkę. Rok po tragedii ich matki się spotkały

"Współczucie" dla mordercy

Poparcia rodzinie zamordowanej Glendy Hoskins udzieliła już posłanka Partii Konserwatywnej i liderka Izby Gmin Penny Mordaunt. Wystosowała w tej sprawie list do brytyjskiego ministra sprawiedliwości Alexa Chalka, do którego należeć będzie ostateczna decyzja w kwestii ewentualnego zwolnienia Farranta z więzienia. "Pan Farrant nigdy nie powinien zostać zwolniony. Stanowi on zagrożenie dla kobiet i wielokrotnie udowodnił, że nie można go zreformować. Uważam za głęboko niepokojące, że człowiek taki jak pan Farrant, jest brany pod uwagę do zwolnienia ze względu na współczucie, gdy jest oczywiste, że nie okazał współczucia swoim ofiarom" - stwierdziła. 

- Morderstwo Glendy Hoskins było przerażającą zbrodnią, a nasze myśli pozostają z jej rodziną i przyjaciółmi - przekazał rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości, cytowany przez BBC. - Więźniowie są zwalniani ze względu na współczucie tylko w wyjątkowych okolicznościach i po przeprowadzeniu ścisłej oceny ryzyka, a w tym przypadku nie złożono jeszcze formalnego wniosku - dodał. ZOBACZ TEŻ: Śmierć Polaka i jego rodziny koło Norwich. Podano przyczynę śmierci dzieci

Autorka/Autor:jjk//mm

Źródło: The Independent, BBC