Przełom w poszukiwaniach dziecka arystokratki. "Zakończenie, którego mieliśmy nadzieję uniknąć"

Źródło:
CNN, Independent, Guardian

Ciało noworodka zostało znalezione na "zalesionym obszarze" w pobliżu miejsca, gdzie zatrzymano arystokratkę Constance Marten i jej partnera - poinformowała brytyjska policja. Para jest podejrzana o zaniedbania, które mogły doprowadzić do śmierci ich kilkutygodniowego dziecka.

- Z wielką przykrością informuję, że dziś po południu policjanci przeszukujący zalesiony obszar w pobliżu miejsca, w którym Constance Marten i Mark Gordon zostali zatrzymani, odkryli szczątki dziecka - przekazał w środę detektyw Lewis Basford. Jak zaznaczył, "pośmiertne badanie (noworodka - red.) zostanie przeprowadzone w odpowiednim czasie".

Miejsce, w pobliżu którego znaleziono zwłoki dziecka, zostało oznaczone jako miejsce zbrodni. Jak przekazał Basford, prace w jego terenie "będą kontynuowane przez jakiś czas". - Jest to zakończenie, którego ja i wielu oficerów będących częścią poszukiwań mieliśmy nadzieję uniknąć - przekazał detektyw, mówiąc o znalezionych w lesie zwłokach. - Zdaję sobie sprawę z wpływu, jaki ta wiadomość będzie miała na wiele osób, które uważnie śledziły tę historię i mogę je zapewnić, że zrobimy wszystko, co możliwe, aby ustalić, co się stało - dodał.

Znaleziono zwłoki noworodka

Constance Marten i Mark Gordon byli poszukiwani przez brytyjską policję od 5 stycznia, kiedy to przy autostradzie znaleziono ich płonący samochód. Zdaniem śledczych pojazd spłonął w wyniku awarii. Funkcjonariusze od początku obawiali się przede wszystkim o stan zdrowia dziecka 35-latki i 48-latka, które na świat przyszło prawdopodobnie kilka dni przed pożarem auta. Po narodzinach noworodek nie został zbadany przez lekarza, był też wystawiony na ujemne temperatury. Parę zatrzymano w poniedziałek 27 lutego w Brighton na południu Anglii.

We wtorek londyńska policja przekazała w oświadczeniu, że para została "początkowo aresztowana pod zarzutem zaniedbania dziecka", ale później zarzut ten zmieniono na "nieumyślne spowodowanie śmierci z powodu rażącego zaniedbania". W poszukiwania noworodka zaangażowano policyjne helikoptery, psy tropiące, kamery termowizyjne, drony, a także ponad 200 funkcjonariuszy.

Mark Gordon i Constance MartenMetropolitan Police

ZOBACZ TEŻ: 11 lat temu znaleziono szczątki dziewczynki, teraz ustalono kim była. "Dobrze jest wypowiedzieć jej imię na głos"

Marten i Gordon - historia związku

Marten pochodzi z zamożnej rodziny mającej powiązania z brytyjskim rodem królewskim. Jej babcia była towarzyszką zabaw księżniczki Małgorzaty, a jej ojciec - obecnie producent filmowy i muzyczny - paziem królowej Elżbiety II, podawał "Guardian". Sama Constance, gdy w 2016 roku poznała Gordona, była obiecującą studentką aktorstwa. Mężczyzna wcześniej przez 20 lat przebywał w więzieniu w USA za gwałt i pobicie, których dopuścił się w wieku zaledwie 14 lat.

Po nawiązaniu relacji z Gordonem Marten odizolowała się od swojej rodziny i przyjaciół. Gdy okazało się, że kobieta jest w ciąży, para opuściła swoje londyńskie mieszkanie i od września 2022 roku podróżowała po kraju, często zmieniając miejsce pobytu. Jak wyjaśniał "Guardian", 35-latka i jej partner spali w wynajmowanych na krótko pokojach, a nawet w namiocie. Według relacji gazety para unikała identyfikacji "zasłaniając twarze przed kamerami przemysłowymi".

ZOBACZ TEŻ: Troje dzieci przeżyło 55 godzin w samochodzie po wypadku, w którym zginęli ich rodzice

Autorka/Autor:jdw//mm

Źródło: CNN, Independent, Guardian