Parlament Węgier wskazał Tamasa Sulyoka na nowego prezydenta

Źródło:
PAP

Tamas Sulyok został wybrany przez parlament Węgier na nowego prezydenta kraju. Zastąpi Katalin Novak, która zrezygnowała w atmosferze skandalu po ułaskawieniu osoby tuszującej pedofilię.

Tamasa Sulyoka poparło w tajnym głosowaniu 134 posłów do Zgromadzenia Narodowego, które liczy obecnie 198 deputowanych. Pięciu posłów było przeciw, nikt się nie wstrzymał. Duża część opozycji zbojkotowała głosowanie, domagając się przeprowadzenia wyborów bezpośrednich.

Sulyok, dotychczasowy prezes Trybunału Konstytucyjnego, był kandydatem rządzącej koalicji Fidesz-KDNP, która posiada większość dwóch trzecich miejsc w parlamencie, potrzebnych do wyboru głowy państwa.

Rezygnacja Katalin Novak

Wcześniej parlament przyjął rezygnację prezydent Katalin Novak, która ustąpiła z urzędu w następstwie skandalu związanego z ułaskawieniem osoby tuszującej pedofilię. Za przyjęciem rezygnacji głosowało 196 posłów, nikt nie był przeciw.

Novak została wybrana na prezydenta w marcu 2022 roku. Wcześniej zajmowała m.in. stanowisko sekretarza stanu ds. rodziny i młodzieży, a następnie ministra bez teki ds. rodziny w rządzie Viktora Orbana.

Prezydent ogłosiła 10 lutego swoją rezygnację ze stanowiska w atmosferze skandalu. Oficjalne pismo z decyzją o rezygnacji przesłała dwa dni później na ręce przewodniczącego parlamentu.

Novak ułaskawiła byłego wicedyrektora domu dziecka w Bicske na północy Węgier, skazanego na trzy lata i cztery miesiące za pomoc w tuszowaniu przestępstw pedofilskich swojego szefa.

Do ułaskawienia doszło pod pretekstem wizyty papieża Franciszka w Budapeszcie w kwietniu 2023 roku. Novak darowała również wówczas karę skrajnie prawicowemu aktywiście Gyorgyowi Budahazyemu, skazanemu za terroryzm.

Nie pierwsza głowa państwa zmuszona do ustąpienia

Decyzja prezydent wywołała duże poruszenie w węgierskim społeczeństwie. Sama Novak przez tydzień od pojawienia się informacji o ułaskawieniu unikała komentarzy, nie informując o uzasadnieniu podjętej prawie rok temu decyzji.

Przed i po rezygnacji w Budapeszcie odbyły się antyrządowe demonstracje w związku z ułaskawieniem. W piątek, 16 lutego, na placu Bohaterów protestowało kilkadziesiąt tysięcy osób.

To nie pierwsza głowa państwa wskazana przez rządzący Fidesz, która została w ostatnich latach zmuszona do ustąpienia. Wcześniej, w 2012 roku, z urzędu prezydenta zrezygnował Pal Schmitt, który dwa lata wcześniej był kandydatem Fideszu. Podał się do dymisji w związku ze sprawą plagiatu swojej pracy doktorskiej.

Autorka/Autor:pp

Źródło: PAP