Minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto poinformował w czwartek o rozszerzeniu stanu kryzysowego, obowiązującego przy granicy z Serbią, na terytoria sąsiadujące z Chorwacją.
- Co ta Chorwacja robi? Zamiast zapewnić właściwą opiekę imigrantom i rejestrować ich, wysyła tych ludzi dalej, na Węgry i do Słowenii - powiedział i dodał, że chorwacki system opieki nad imigrantami załamał się w ciągu jednego dnia.
Wezwany ambasador
Szijjarto poinformował, że do węgierskiego MSZ wezwano ambasadora Chorwacji, by poskarżyć się na tę sytuację. Oświadczył też, że Chorwacja udowodniła teraz, że nie jest przygotowana do przystąpienia do strefy Schengen co najmniej jeszcze przez kilka lat.
Stan kryzysowy w dwóch komitatach (województwach) na południu kraju, przy granicy z Serbią, Węgry ogłosiły we wtorek, dając policji i innym służbom większe uprawnienia. Zagrzeb podkreśla, że Chorwacja nie ma już możliwości przyjmowania kolejnych uchodźców, i zapowiada zamknięcie granicy z Serbią, jeśli napływ migrantów nie ustanie. Drogę przez Chorwację migranci wybierają z powodu zamknięcia granicy serbsko-węgierskiej i wprowadzenia na Węgrzech zaostrzonych przepisów dotyczących nielegalnego przekraczania granicy.
Autor: kg//gak / Źródło: PAP