Zagraniczny turysta zrzucił w Muzeach Watykańskich dwa antyczne rzymskie popiersia, które uszkodziły się, uderzając o posadzkę - podały w środę włoskie media. Mężczyzna został zatrzymany przez policję. Źródło z muzeów, prosząc o zachowanie anonimowości, przekazało Agencji Reutera, że turysta miał 50 lat i "zachowywał się dziwnie".
Do incydentu doszło w środę rano w części ekspozycji znanej pod nazwą Galeria Chiaramonti. To najstarsza część Muzeów Watykańskich, założona w 1807 roku. Wystawionych tam jest ponad tysiąc starożytnych rzeźb, popiersi, posągów, urn i sarkofagów. Ustawione są między innymi na masywnych półkach przy ścianach i to stamtąd turysta zrzucił dwa rzymskie popiersia na marmurową posadzkę.
Źródło z muzeów, wypowiadające się pod warunkiem zachowania anonimowości, przekazało Agencji Reutera, że mężczyzna miał 50 lat i "zachowywał się dziwnie". Dodało, że personel muzealny zatrzymał go do czasu przybycia policji. Później to ona przejęła sprawcę zdarzenia.
Według mediów sprawca to turysta z USA pochodzenia egipskiego. Był bardzo pobudzony i domagał się rozmowy z papieżem. Do zrzucenia zabytków miało dojść, według mediów, w wyniku ataku szału. Mężczyzna został zatrzymany podczas próby ucieczki.
Popiersia zabrane do naprawy
Reuters - powołując się na swoje źródło - przekazał, że popiersia nie zostały poważnie uszkodzone. Eksponaty zabrano do muzealnego laboratorium, gdzie mają zostać naprawione.
Źródło: PAP, Reuters