Watykan był "wściekły" na irlandzkich śledczych


- Watykan odmówił współpracy w śledztwie irlandzkim dotyczącym molestowania seksualnego dzieci przez księży w Dublinie - wynika z depeszy ujawnionej przez Wikileaks. Wnioski irlandzkie w tej sprawie miały być niezgodne z oficjalnymi procedurami. Z informacji gazety "Guradian" wynika też, że Benedykt XVI lobbował przeciw planom członkostwa Turcji w UE.

Jak pisali amerykańscy dyplomaci z Watykanu, wnioski o udzielenie informacji kierowane do stolicy apostolskiej przez komisję sędzi Yvonne Murphy, badającej przypadki pedofilii w irlandzkim Kościele, "uraziły wielu ludzi w Watykanie (...), gdyż uważali je oni za zniewagę wobec suwerenności Watykanu".

Irlandzkie nieścisłości

Według depeszy komisja pani Murphy zwróciła się bezpośrednio do przedstawicieli Watykanu, z pominięciem drogi dyplomatycznej. Wywołało to "wściekłość" stolicy apostolskiej, która zarzuciła rządowi irlandzkiemu, że nie domaga się od komisji respektowania watykańskich procedur ubiegania się o informacje.

Ambasador Irlandii w Watykanie Noel Fahey określił ten okres jako "najtrudniejszy kryzys, z jakim miał do czynienia" - wynika z depeszy ujawnionej przez brytyjską gazetę "Guardian".

Opublikowanie w listopadzie 2009 r. raportu komisji pani Murphy na temat pedofilii w irlandzkim Kościele spowodowało ustąpienie z funkcji czterech irlandzkich biskupów, a piąty został odwołany przez Benedykta XVI. 20 marca papież Benedykt XVI w liście do katolików Irlandii na temat skandalu pedofilskiego napisał, że dzieli z nimi "przerażenie i poczucie zdrady" z powodu tych "grzesznych i przestępczych czynów".

Nie dla Turcji

Z ujawnionych depesz amerykańskiej dyplomacji wynika też, że Benedykt XVI jest odpowiedzialny za narastający sprzeciw Watykanu wobec akcesji Turcji do UE.

Jeszcze zanim został papieżem, kardynał Ratzinger wypowiedział się w 2004 roku otwarcie przeciw przystąpieniu państwa islamskiego do unii. Wtedy watykańscy dyplomaci mówili swoim amerykańskim kolegom, że to prywatne zdanie przyszłego papieża a nie stanowisko stolicy apostolskiej.

W późniejszych depesz, wysłanych do USA z Rzymu w 2006 roku, wyłania się bardziej dyplomatyczne podejście do sprawy Turcji. - Ani papież, ani Watykan, zasadniczo nie sprzeciwiają się akcesji Turcji do UE - pisali Amerykanie. W zamian kościół miał naciskać na konieczność spełnienia przez Ankarę zasady wolności religijnej.

Według dyplomatów, papież jest przekonany, że akcesja dużego kraju muzułmańskiego do UE w dalszym stopniu zaszkodzi jego walce o "chrześcijańskie fundamenty" Europy.

Źródło: PAP, Guardian