Premier Donald Tusk pokazał prezent, jaki dostał od prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana podczas ostatniej wizyty. To oryginalny polski list do tureckiego przywódcy z 1745 roku. - Treść tego listu dobrze oddaje nastrój, charakter i treść mojej długiej rozmowy z prezydentem Erdoganem - ocenił premier.
W czwartek premier Donald Tusk wrócił z Turcji, gdzie spotkał się z prezydentem Recepem Tayyipem Erdoganem. W trakcie konferencji prasowej pokazał prezent, jaki otrzymał od tureckiego przywódcy. Jest to list z Polski do wielkiego wezyra osmańskiego z 1745 roku, który finalizował działania na rzecz pokoju w Europie pomiędzy Polską a Turcją prawie 300 lat temu.
- Jak wiecie ten dar, niezwykły, od prezydenta Erdogana wzbudził duże zainteresowanie w Polsce, nie dziwię się. Jest to oryginał, potwierdzili to nasi gospodarze tureccy. Ten list (jest) prawdopodobnie, na 99 procent, autorstwa Andrzeja Stanisława Załuskiego, wielkiego kanclerza (...). Ma niezwykle symboliczny wymiar - powiedział premier.
Prezent od prezydenta Turcji
Tusk zacytował następnie fragmenty listu. - Wyraziliście wolę ugaszenia płomieni wojny, które wybuchły w wyniku wrogości między państwami europejskimi, powodując zniszczenia, osad i cierpienia ludności oraz chęć zapewnienia pokoju i dobrobytu. Królowi Polski serce się kraje na widok spustoszenia tak licznych, pięknych osad. Dlatego też nie ustaje on w wysiłkach na rzecz usunięcia zasianych ziaren wrogości i wszelkich sporów - cytował premier.
- Ponadto stara się pośredniczyć w tej kwestii poprzez wpływowe osobistości międzynarodowe. Mimo że niektóre państwa niesprawiedliwie podsycają różnorakie konflikty, król Polski szczerze stara się je zażegnać. Jedyną drogą do zakończenia wojny zdaje się teraz zmuszenie jej prowokatorów do pokoju siłą oręża - kontynuował premier, cytując list.
Potem, odnosząc się do wojny w Ukrainie, Tusk wyraził nadzieję, że "uda się prowokatorów tej wojny zmusić do pokoju bez zbędnego i dalej trwającego rozlewu krwi". - Treść tego listu z 1745 roku dobrze oddaje nastrój, charakter i treść mojej długiej rozmowy z prezydentem Erdoganem - ocenił szef rządu. Zapowiedział też, że prezent zostanie przekazany do "stosownego muzeum, ale chwilę powisi w naszej kancelarii".
W środę premier pokazał też prezent na Instagramie. "Dziękuję za ten prezent - list z Polski do wielkiego wezyra osmańskiego z 1745 roku. Symbol pokoju i przyjaźni między naszymi narodami. Nadal aktualny" - napisał.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Leszek Szymański