Używał prawa jazdy wydanego przez ZSRR
- Źródło:
- KWP Gdańsk
W trakcie policyjnej interwencji okazało się, że zatrzymany do kontroli drogowej mężczyzna posługuje się nieważnym dokumentem wydanym jeszcze przez ZSRR. Kierujący został ukarany mandatem, jednak to nie koniec jego kłopotów. Równocześnie do sądu został skierowany wniosek o ukaranie go za kierowanie bez uprawnień.
Do zdarzenia doszło we wtorek około 21.30 przy ul. Morskiej w Gdyni. Policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli kierującego osobowym audi. Powodem było przekroczenie dozwolonej prędkości o 33 km/h.
- Kierowcą okazał się obywatel Ukrainy, który wylegitymował się prawem jazdy wydanym przez Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich. Funkcjonariusze poinformowali mężczyznę, że ZSRR rozpadł się w 1991 roku, w związku z czym jego dokument jest nieważny - przekazała Komenda Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Mundurowi za przekroczenie prędkości ukarali 52-latka mandatem w wysokości 800 zł, natomiast za kierowanie bez uprawnień sporządzili dokumentację o ukaranie do Sądu Rejonowego w Gdyni.
Autorka/Autor:ng/tok
Źródło: KWP Gdańsk
Źródło zdjęcia głównego: KWP Gdańsk
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Gdy wsiedli, kierownik pociągu zapytał o bilety. Nie mieli, zaczęli mu grozić. Odstąpił od wypisywania mandatu, ale oni mu nie darowali. Wysiedli na tej samej stacji co on i dotkliwie pobili. Na zdjęciach z monitoringu widać innych pasażerów. Nikt nie zareagował. Policja poszukuje sprawców.
Rosjanie zaatakowali miasto Sumy na północnym wschodzie Ukrainy. Rannych jest ponad 70 osób, w tym 13 dzieci. Lokalne władze powiadomiły, że uszkodzona została między innymi szkoła i szpital. "Zamiast wygłaszać puste deklaracje o pokoju, Rosja musi zaprzestać bombardowania naszych miast i zakończyć wojnę z ludnością cywilną" - napisał szef ukraińskiego MSZ Andrij Sybiha.
Rosjanie "uderzyli w centrum miasta". Wśród kilkudziesięciu rannych są dzieci
Kandydat PiS na prezydenta, prezes IPN Karol Nawrocki wziął udział w obchodach Narodowego Dnia Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. Odbywały się one w Toruniu, w kaplicy powstałej z inicjatywy Tadeusza Rydzyka. Dyrektor Radia Maryja szedł razem z Nawrockim na uroczystości, później przywitał go w czasie wystąpienia i dziękował za współpracę. Wcześniej w poniedziałek Nawrocki opublikował zdjęcie z prezydentem Andrzejem Dudą.
Rydzyk u boku kandydata PiS. "Witam niezmordowanego Karola Nawrockiego"
Na Kubie przestała być słyszalna opozycyjna wobec kubańskiego reżimu komunistycznego rozgłośnia Radio Marti. "To rzecz, która nie udała się braciom Castro, a którą Donald Trump zrobił w kilka dni"- tak sytuację skomentował "New York Times". Zamknięcie rozgłośni to według dziennikarzy kolejny skutek ograniczenia amerykańskiej pomocy finansowej.
Kłamie Pan. Nie zapadły żadne decyzje o przekazaniu dowództwa nad polską armią lub budżetem obronnym - napisał minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Była to odpowiedź na wpis prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w sprawie przyjętej w Sejmie uchwały dotyczącej bezpieczeństwa Polski i Tarczy Wschód.
Sikorski odpowiedział Kaczyńskiemu. "Kłamie Pan"
Lider gangu MS-13, Cesar Humberto Lopez-Larios, do niedawna oczekiwał na swój proces w USA. Zarzuty wobec niego jednak wycofano i w ostatnich dniach został deportowany do Salwadoru - informuje CNN. Zdaniem ekspertów "to historyczna strata", że przestępca znany jako jeden z tzw. Dwunastu Apostołów Diabła nie będzie sądzony w USA.
Jeden z "Dwunastu Apostołów Diabła" deportowany z USA
Gerard Depardieu pojawił się w paryskim sądzie na procesie dotyczącym zarzutów o napaści seksualne, których miał się dopuścić wobec dwóch kobiet w 2021 roku. W ostatnich latach wobec francuskiego gwiazdora więcej kobiety wysuwało oskarżenia, Depardieu konsekwentnie im zaprzecza.
Gerard Depardieu przed sądem. "Gwałciciele - widzimy was"
Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych Mirosław Wróblewski nałożył na Komendanta Głównego Policji karę za ujawnienie danych pani Joanny z Krakowa. Wobec kobiety podjęto policyjną interwencję po tym, jak dokonała aborcji i skontaktowała się ze swoją psychiatrką w obawie o swój zły stan psychiczny. Funkcję szefa policji pełnił wówczas Jarosław Szymczyk.
Komendant ujawnił jej dane i rozmowę policji z lekarką. Dostał karę
87-letni mężczyzna był z żoną w pokoju, kiedy odebrał telefon z banku. Po chwili rozmowy poprosił kobietę, żeby wyszła z pokoju. Nie dawało jej to spokoju. Poszła więc do siostry, która mieszka po sąsiedzku. U niej się upewniła, że to może być oszustwo. Wróciła więc do mieszkania, ale męża i samochodu już nie było. Jak się okazało, 87-latek wypłacił już z konta 25 tysięcy złotych.
Odebrał telefon i nagle poprosił żonę, żeby wyszła. Ta wezwała policję
- Źródło:
- TVN24