Stany Zjednoczone powitały z zadowoleniem uwolnienie na Kubie w ciągu ostatnich dwóch dni 36 działaczy opozycyjnych - oświadczył zastępca doradcy Białego Domu do spraw bezpieczeństwa narodowego Ben Rhodes.
Zwolnienie grupy najwybitniejszych opozycjonistów kubańskich nastąpiło w wyniku niedawnego historycznego porozumienia Waszyngtonu z Hawaną w sprawie przywrócenia po przeszło pół wieku stosunków dyplomatycznych między obu państwami. Na Kubę uda się 21 stycznia delegacja Departamentu Stanu USA pod przewodnictwem Roberty Jacobson, zastępczyni sekretarza stanu USA ds. Ameryki Łacińskiej. Będzie to najwyższa rangą w ostatnich latach delegacja Departamentu Stanu, jaka odwiedzi Hawanę. Prowadzone przez nią rozmowy maja posłużyć jako wstęp do negocjacji mających na celu położenie kresu trwającemu od przeszło pół wieku napięciu między obu krajami. Rozmowy te będą się następnie toczyć z udziałem urzędników niższego szczebla i będą dotyczyć m.in. uregulowania kwestii imigracyjnych.
Autor: mtom\kwoj / Źródło: PAP