Waszyngton przyznaje: bombardowanie dżihadystów może pomagać Asadowi
Link skopiowany do schowka.
Jak duże korzyści odniesie Asad?
Źródło: Ricardo Stuckert/ABr
Prezydent Syrii Baszar el-Asad może mieć korzyść z przeprowadzanych w jego kraju przez USA ataków na bojowników Państwa Islamskiego - oznajmił amerykański minister obrony Chuck Hagel. Jak jednocześnie zaznaczył, polityka Waszyngtonu jest nadal ukierunkowana na odsunięcie Asada od władzy.
Podczas konferencji prasowej w Pentagonie Hagel zadeklarował również, że krwawe represje Państwa Islamskiego wobec wiernych władzom w Bagdadzie irackich plemion sunnickich to brutalna "rzeczywistość, z jaką mamy do czynienia" w konflikcie z ekstremistami.
Wojna domowa trwa w Syrii od ponad trzech lat. Zaczęła się od brutalnych represji w marcu 2011 roku, jakim reżim Asada poddał ruch kontestacji, który przekształcił się w zbrojną rebelię. Konflikt uległ dalszemu skomplikowaniu po włączeniu się w wojnę dżihadystów, zwłaszcza z organizacji Państwo Islamskie.
Suniccy ekstremiści z IS proklamowali pod koniec czerwca tego roku islamski kalifat Iraku i Syrii po zdobyciu przez ich oddziały znacznych obszarów na północy tych państw.
USA i ich sojusznicy bombardują od sierpnia pozycje dżihadystów w Iraku, a od września - także w Syrii, w tym w pobliżu Kobane. Opanowanie miasta umożliwiłoby Państwu Islamskiemu przejęcie kontroli nad znacznym terytorium wzdłuż granicy syryjsko-tureckiej.
W pierwszej połowie września, ogłaszając strategię walk z IS, Barack Obama zapewnił, że USA wraz z sojusznikami "osłabią i ostatecznie zniszczą" bojowników tego radykalnego ugrupowania. Podkreślił, że Waszyngton poprowadzi nieugiętą kampanię w celu wyeliminowania bojowników IS. Ponadto Obama zapowiedział "wojskowe wsparcie" USA dla umiarkowanej opozycji w Syrii.
W walkę z reżimem Asada Amerykanie się nie angażują.
Wojna domowa w Syrii
Źródło: Reuters
Wielu Syryjczyków wymaga pilnej pomocy humanitarnej
Teraz oglądasz
Zamach bombowy na targowisku w Tall Abjad
Teraz oglądasz
Bomby beczkowe spadające na Damaszek (wideo z 2016 roku)
Teraz oglądasz
Wywiad z byłym szefem Mosadu (2015 rok)
Teraz oglądasz
Omar Al-Halabi: na początku 2011 roku, jak większość Syryjczyków, straciłem wszystko
Teraz oglądasz
Omar Al-Halabi: czuję się bardzo szczęśliwy. Udało się uratować moje dzieci przed nieuchronną śmiercią w Syrii
Teraz oglądasz
Beata Kempa o pomocy humanitarnej dla Syrii
Teraz oglądasz
Anna Kowalska o francuskim udziale w ataku na Syrię
Teraz oglądasz
Asad z roboczą wizytą w Rosji
Teraz oglądasz
Artyleria Marines ostrzeliwuje dżihadystów
Teraz oglądasz
Reporter TVN24 na Cyprze: Valletta twierdzi, że nie uprzedzono jej o ataku
Teraz oglądasz
Andrzej Zaucha o reakcji Moskwy na atak zachodniej koalicji w Syrii
Teraz oglądasz
Atak w Syrii. Co warto wiedzieć?
Teraz oglądasz
Maciej Woroch o udziale Londynu w ataku na Syrię
Teraz oglądasz
Nagrania dwóch nalotów na domniemanych Rosjan
Teraz oglądasz
Konwój z pomocą humanitarną wjechał do Wschodniej Guty
Teraz oglądasz
Rosyjskie pociski Kalibr spadają na pozycje IS w rejonie Dajr az-Zaur
Teraz oglądasz
Rosjanie ostrzelali cele w prowincji Hama pociskami Kalibr
Teraz oglądasz
Moskwa: ponad 80 dżihadystów zabitych w Syrii w rosyjskich atakach
Teraz oglądasz
Izrael zaatakował pod Damaszkiem. Zniszczone magazyny
Teraz oglądasz
Raport z oblężonego miasta. Ostatnie dni wolnego Aleppo w Superwizjerze
Teraz oglądasz
Donald Tusk potępił atak chemiczny w Idlib
Teraz oglądasz
Żołnierze amerykańscy zostali otoczeni przez cywili, którzy obrzucali ich kamieniami
Teraz oglądasz
WHO alarmuje: niepokojące przypadki polio w Syrii
Teraz oglądasz
Brak aktywności ONZ ws. Syrii? "Polska ma zastrzeżenia"
Teraz oglądasz
Atak sił el-Asada w mieście Hama
Teraz oglądasz
Co dalej z syryjską bronią?
Teraz oglądasz
Co dalej z syryjską bronią?
Teraz oglądasz
Sikorski w Londynie: testem dla Rosji jest to, czy Moskwa zgodzi się na rezolucję ONZ
Teraz oglądasz
Brok: Propozycja wyszła od Sikorskiego, Kerry ją przedstawił, a Putin zaakceptował
Teraz oglądasz
Syryjski arsenał do kontroli? Sikorski: Najpierw dwa testy dla Rosji