Niemiecka prasa chwali Polskę za szybkie tempo szczepień

Źródło:
PAP, dw.com

Polska lepiej sobie radzi ze szczepieniami niż Niemcy - stwierdza niemiecki dziennik "Die Welt" i podkreśla, że "pod względem szczepień przeciw COVID-19 Niemcy są w złej sytuacji w porównaniu z innymi krajami europejskimi". "To nieszczęście jest spowodowane przez nas samych" - podkreśla.

"Pod względem szczepień Niemcy są w złej sytuacji w porównaniu z innymi krajami europejskimi. Przy wskaźniku szczepień wynoszącym około dziesięciu procent kraj ten zajmuje dopiero jedenaste miejsce w Unii Europejskiej. To nieszczęście jest spowodowane przez nas samych" - napisał w niedzielę wysokonakładowy dziennik "Die Welt".

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

Gazeta podaje przykłady państw, które radzą sobie ze szczepieniami lepiej niż Niemcy, w tym kontekście wymienia także Polskę, której strategii szczepień "Die Welt" poświęcił w ostatni weekend osobny, obszerny artykuł. W publikacji podkreślono, że "żaden z głównych krajów UE nie szczepi się tak szybko jak Polska".

"Pod względem liczby szczepień, przy obecnych 10,8 dawkach na stu mieszkańców, Polska wciąż wyprzedza Hiszpanię, gdzie kampania szczepień również nabiera tempa" - podkreślił dziennik "Die Welt". "Istotną cechą polskiej kampanii szczepień jest włączenie do niej już w grudniu (zeszłego roku) lekarzy prowadzących prywatną praktykę. W Niemczech ta grupa lekarzy nadal nie wie, kiedy będzie mogła włączyć się do akcji" - odnotował "Die Welt".

KORONAWIRUS – NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE

6 mln Niemców zaszczepionych pierwszą dawką

W piątek minister zdrowia 83-milionowego RFN Jens Spahn powiedział, że około 6 mln Niemców zostało zaszczepionych dotąd pierwszą dawką szczepionki. "Po raz pierwszy osiągnęliśmy dzienne maksimum szczepień. Dziennie odbywa się 200 tysięcy pierwszych szczepień" - napisano w "Die Welt".

17 marca, podczas kolejnego "szczytu szczepionkowego", kanclerz Angela Merkel i premierzy landów chcą zająć się tematem rozpoczęcia szczepień przeciwko COVID-19 w gabinetach lekarskich. Włączenie do akcji szczepień lekarzy pierwszego kontaktu powinno zwiększyć dość powolne tempo szczepień w Niemczech.

Ministrowie zdrowia uzgodnili, że szczepienia w gabinetach lekarskich powinny rozpocząć się w całym kraju od 16 tygodnia roku (czyli między 19 a 25 kwietnia) lub wcześniej, jeśli pozwoli na to wielkość dostaw.

Rzecznik rządu Steffen Seibert zapowiedział, że Merkel i premierzy chcą jak najszybciej podjąć decyzję w sprawie zaleceń dla ministrów zdrowia, stąd decyzja o spotkaniu już w środę.

Sześć centrów szczepień w Berlinie

Szczepienia w Niemczech odbywają się w centrach szczepień i poprzez mobilne zespoły szczepień w domach seniora i domach opieki. W blisko czteromilionowym Berlinie jest sześć centrów szczepień.

"Jeśli chodzi o organizację, szczepienia w gabinetach lekarskich to nie fizyka jądrowa. Każdej jesieni około 20 milionów ludzi jest szczepionych przeciwko grypie, zwykle w ciągu dwóch miesięcy, w październiku i listopadzie" - odnotował dziennik "Tagesspiegel" w tekście zatytułowanym "Koniec z biurokracją - szczepcie wreszcie!".

Kolejność szczepień w Niemczech jest uregulowana w rozporządzeniu federalnego Ministerstwa Zdrowia: jako pierwsze w Niemczech powinny być szczepione osoby powyżej 80. roku życia, a także kobiety i mężczyźni, którzy ze względu na pracę w szpitalach, gabinetach lekarskich, domach opieki lub punktach szczepień są szczególnie narażeni na zakażenie.

Według ekonomisty z Wuppertalu profesora Paula Welfensa dziesiątki tysięcy ludzi zmarły w Niemczech z powodu powolnego procesu szczepień. Welfens szacuje liczbę "niepotrzebnych zgonów z powodu powolnych szczepień" na około 27 tysięcy osób. W porównaniu z Wielką Brytanią, Niemcy są opóźnione w szczepieniach o około 90 dni. Do tego doszły przypadki zachorowań i zgonów, "spowodowane nieprofesjonalnym systemem wyznaczania terminów szczepień" - mówił Welfens dziennikowi "Bild".

Gazeta "Sueddeutsche Zeitung" oceniła, że "UE może zostać obarczona odpowiedzialnością za powolne pozyskiwanie szczepionki, ale to, w jaki sposób przeprowadzane są szczepienia, jest sprawą wyłącznie Niemiec".

"W innych krajach europejskich stosuje się maksymalny czas pomiędzy dawkami, w Niemczech szczepionka (druga dawka) jest wstrzymywana. Lekarze pierwszego kontaktu i lekarze zakładowi nie są wystarczająco angażowani, wiele pozostawia się krajom związkowym i okręgom, co tworzy różne regulacje i nie prowadzi do efektywności. Jest to również zemsta za to, że cyfryzacja została w Niemczech przespana, co widać w papierkowej robocie w administracji medycznej i kasach chorych" - podkreśliła "Sueddeutsche Zeitung".

Szczepienia w Polsce

W Polsce szczepienia przeciw COVID-19 ruszyły 27 grudnia zeszłego roku. W niedzielę rano na rządowych stronach gov.pl poinformowano, że podano dotychczas 4,5 mln dawek szczepionki: 2,9 mln pierwszej i 1,6 mln drugiej. Polska ma ok. 38 mln mieszkańców.

Szczepienia prowadzone są według kolejności określonej w rozporządzeniu Rady Ministrów. W pierwszej kolejności rozpoczęły się szczepienia personelu medycznego, osób zatrudnionych w podmiotach leczniczych, farmaceutów, rodziców wcześniaków urodzonych przed ukończeniem 37. tygodnia ciąży. Następnie ruszyły szczepienia pensjonariuszy domów pomocy społecznej, personelu tam pracującego i seniorów w wieku 80 plus i 70 plus.

Przeprowadzono też szczepienia pierwszą dawką nauczycieli i nauczycieli akademickich, zakończyły się one w niedzielę. Medycy i seniorzy szczepieni są preparatami firm Pfizer i Moderna, nauczyciele preparatem firmy AstraZeneca.

W poniedziałek rozpoczynają się szczepienia osób przewlekle chorych - chodzi o osoby po zdiagnozowaniu nowotworu i w trakcie jego leczenia, dializowane, przed i po przeszczepach oraz mechanicznie wentylowane. To grupa około 150 tys. osób. Resort zdrowia zaleca, aby otrzymały one preparaty Moderny i Pfizera.

W ubiegłym tygodniu prowadzona była rejestracja na szczepienia osób w wieku 69 lat. Szczepienia tej grupy osób rozpoczną się 22 marca.

Sposoby rejestracji

Zapisu na szczepienie można dokonać na cztery sposoby. Pierwszy to telefon na całodobową i bezpłatną infolinię - 989. Druga droga to elektroniczny zapis poprzez e-Rejestrację dostępną na stronie pacjent.gov.pl, ale aby to zrobić trzeba mieć profil zaufany. Można również skontaktować się z wybranym punktem szczepień. Czwarty sposób, to wysłanie SMS-a na numer 664 908 556 lub 880 333 333 o treści: SzczepimySie. System prześle prośbę o podanie numeru PESEL, potem o przesłanie kodu pocztowego. Zaproponuje termin i punkt blisko miejsca zamieszkania.

W przypadku nauczycieli i nauczycieli akademickich zastosowano inny sposób rejestracji. Nauczycieli oświaty chcących się zaszczepić zgłaszali dyrektorzy szkół i placówek oświatowych do Systemu Informacji Oświatowej. Nauczycieli akademickich zgłaszali rektorzy za pośrednictwem Systemu POL-on (System Informacji o Nauce i Szkolnictwie Wyższym).

Do niedzieli dotarło do Polski 5,3 mln dawek szczepionek, 4,8 mln szczepionek dostarczono do punktów szczepień, których jest w całym kraju 6500. Wśród nich są duże centra (m.in. w Szpitalu Narodowym na Stadionie Narodowym w Warszawie i szpitalu tymczasowym na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich), szpitale, ośrodki medyczne, przychodnie i gabinety lekarskie.

Autorka/Autor:tas

Źródło: PAP, dw.com