W 2013 r. na świecie odnotowano rekordowa liczbę 33,3 mln wewnętrznych uchodźców z powodu konfliktów i przemocy na terenie swych krajów - wynika z opublikowanego w środę raportu ONZ. To o 4,5 mln więcej w porównaniu z rokiem poprzednim.
Raport opracowało genewskie Centrum Monitoringu Wewnętrznych Migracji (IDMC) we współpracy z Norweską Radą Uchodźców (NRC) i Biurem Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR).
Wynika z niego, że wciąż, od 2003 r., Afryka Subsaharyjska pozostaje regionem, gdzie przebywa najwięcej uchodźców wewnętrznych (12,5 mln).
63 proc. uchodźców w pięciu krajach
63 proc. osób, które podlegały wewnętrznym ruchom migracyjnym, walczy o przetrwanie w pięciu krajach: Syrii, Kolumbii, Nigerii, Demokratycznej Republice Konga (DRK) i Sudanie - wskazano w raporcie.
W Syrii zarejestrowano 6,5 mln uchodźców, w Kolumbii (5,7 mln), w Nigerii (3,3 mln), DRK (2,9 mln), Sudanie (2,4 mln), Iraku (2,1 mln) i w Somalii (1,1 mln).
- Liczby te pokazują, dlaczego tak ważne jest, by międzynarodowa pomoc dla Syrii nie odbyła się kosztem uchodźców na terenie Afryki czy gdzie indziej. Potrzeby uchodźców w Republice Środkowoafrykańskiej, Sudanie Południowym i DRK, podobnie jak setek tysięcy uchodźców w krajach sąsiednich, są ogromne i ciągle rosną - powiedział Wysoki Komisarz ONZ ds. Uchodźców Antonio Guterres.
Ucieczka co minutę
Tylko w zeszłym roku swój dom musiało opuścić 8,2 mln ludzi, w tym około 3,5 mln w samej Syrii. Liczby pokazują, że co minutę kolejna syryjska rodzina jest zmuszona uciekać przed wojną domową, która trwa w tym kraju od czterech lat i pochłonęła ponad 150 tys. istnień ludzkich - wskazuje agencja Associated Press.
IDMC informuje, że uchodźca żyje średnio 17 lat poza domem, a na poziomie lokalnym, krajowym i międzynarodowym systematycznie popełniane są błędy, jeśli chodzi o reagowanie na sytuację uchodźców.
Autor: pk\mtom/zp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia | Julien Harneis