Samoloty zderzyły się na lotnisku. Jeden startował, drugi właśnie lądował

Źródło:
The New York Times
Houston, miasto w USA
Houston, miasto w USAGoogle Earth
wideo 2/2
HoustonGoogle Earth

Trwa dochodzenie w sprawie kolizji dwóch samolotów na lotnisku w Teksasie. Na pokładach obu maszyn przebywało łącznie osiem osób, nikt nie został ranny - przekazała Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB). Media dotarły do wymiany zdań między pilotem jednego z samolotów a kontrolerem ruchu lotniczego.

Do zdarzenia doszło we wtorek na lotnisku im. Williama P. Hobby'ego w Houston. NTSB w oświadczeniu cytowanym w środę przez "New York Times" poinformowała, że dwusilnikowy Hawker Beechcraft 850XP startował z lotniska, gdy lądowała na nim inna maszyna - dwusilnikowa Cessna C510. Około godziny 15:20 czasu miejscowego kontroler ruchu lotniczego powiedział załodze pierwszego samolotu, by czekała na swoją kolej i ustawiła się na pasie startowym. Krótko po tym komunikacie Hawker rozpoczął start, a jego skrzydło uderzyło w ogon lądującej Cessny. Według CNN do zetknięcia się maszyn doszło w momencie, gdy obie poruszały się po pasie startowym.

Hawker kontynuował start, a następnie zawrócił na lotnisko. Według NTSB na pokładzie Cessny znajdowało się pięć osób, a na pokładzie Hawkera - trzy. Nikt nie został ranny - przekazała agencja, nie informując o zakresie uszkodzeń obu maszyn.

ZOBACZ TEŻ: W trakcie lotu chciał wyłączyć silniki. Pilot mówi, że wcześniej zjadł "magiczne grzyby" i nie spał 40 godzin

Samoloty zderzyły się na lotnisku. Nagranie z wieży

Jak odnotował "NYT", na stronie LiveATC.net pojawiło się nagranie audio, na którym słychać pilota Hawkera. - Właśnie mieliśmy zderzenie w powietrzu - powiedział mężczyzna. - Zezwoliliście komuś na start lub lądowanie i uderzyliśmy w niego podczas startu - stwierdził, dopytywany przez kontrolera ruchu lotniczego o to, co się stało. Następnie przekazał, że natychmiast zawraca na lotnisko.

Po zderzeniu Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) zdecydowała o tymczasowym zawieszeniu lotów. Część samolotów została przekierowana na pobliskie lotnisko im. George'a Busha. NTSB wszczęła dochodzenie w sprawie kolizji.

"NYT" przypomniał, że do kolizji doszło w czasie, gdy urzędnicy odpowiedzialni za lotnictwo są "zaniepokojeni" podobnymi zdarzeniami w całych Stanach Zjednoczonych. Były one spowodowane "brakiem personelu w obiektach kontroli ruchu lotniczego i niepowodzeniami w instalacji systemów ostrzegawczych".

ZOBACZ TEŻ: Samolot przechylił się do tyłu podczas wysiadania pasażerów. Jest nagranie i komentarz linii 

Autorka/Autor:wac//am

Źródło: The New York Times

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock