Thomas Lane, jeden z trzech policjantów zamieszanych w sprawę śmierci George'a Floyda, przyznał się w ramach porozumienia sądowego do nieumyślnego zabójstwa. W zamian za przyznanie się do winy, oddalono wobec mężczyzny zarzut morderstwa i zarekomendowano sądowi wyrok 36 miesięcy więzienia.
- Cieszę się, że Thomas Lane przyjął odpowiedzialność za swoją rolę w śmierci Floyda. Jest to ważny krok w kierunku uleczenia ran rodziny Floydów, naszej społeczności i całego narodu - powiedział prokurator generalny stanu Minnesota Keith Ellison.
Były policjant z Minneapolis, 39-letni Thomas Lane, przyznał się w ramach porozumienia sądowego do nieumyślnego zabójstwa George'a Floyda. W zamian za przyznanie się do winy, oddalono wobec Lane'a zarzut morderstwa i zarekomendowano sądowi wyrok 36 miesięcy więzienia.
Były policjant uniknie wieloletniego więzienia
Obrońca Lane'a, Earl Gray, wyjaśnił, że jego klient zgodził się przyznać do winy, ponieważ groził mu wyrok 12 lat pozbawienia wolności, gdyby został skazany za morderstwo. - Ma nowonarodzone dziecko i nie chciał ryzykować, że nie będzie mógł uczestniczyć w jego życiu - powiedział adwokat.
Śmierć czarnoskórego Gearoge'a Floyda w roku 2020 wywołała falę protestów w USA. Główny oskarżony, policjant Derek Chauvin został skazany na ponad 22 lata więzienia. Lane był jednym z trzech innych oskarżonych funkcjonariuszy, którzy brali udział w tragicznej interwencji.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters Archive