13-letnia cheerleaderka zginęła od 114 ciosów nożem. Do zabójstwa przyznał się jej kolega z klasy

Źródło:
Fox News, Today.com
St Johns
St Johns Google Maps
wideo 2/2
St Johns Google Maps

Szesnastoletni obecnie Aiden Fucci po prawie dwóch latach przyznał się do zamordowania swojej koleżanki z klasy, 13-letniej Tristyn Bailey - poinformowała cytowana przez Fox News prokuratura stanowa z Florydy. Śledczy ustalili, że zabójca zadał nastoletniej cheerleaderce 114 ciosów nożem.

- Przepraszam rodzinę Bailey oraz moją rodzinę - oznajmił Aiden Fucci, przyznając się przed sądem w hrabstwie St Johns do popełnienia morderstwa pierwszego stopnia. Jego ofiarą miała paść 13-letnia Tristyn Bailey, koleżanka z klasy Fucciego, członkini zespołu cheerleaderek z Patriot Oaks Academy. Choć w momencie zbrodni chłopak miał zaledwie 14 lat, ze względu na wagę zarzutu sądzony będzie jak osoba dorosła, z tą różnicą, że sędziowie nie mogą skazać go na śmierć i dożywocie bez możliwości warunkowego zwolnienia.

Na kolejnym przesłuchaniu przed sądem 16-latek ma zjawić się 23 lutego.

ZOBACZ TEŻ: Czternastolatek skazany na dożywocie za zabicie pięcioletniego przyrodniego brata. W trakcie procesu nastolatka opisano jako "czyste zło"

Floryda. Zabójstwo 13-letniej Tristyn Bailey

Jak przypomina Fox News, do tragedii doszło 9 maja 2021 roku. Tristyn Bailey nie wróciła wówczas do domu na noc. Rankiem następnego dnia rodzice 13-latki zgłosili jej zaginięcie. Kilka godzin później ciało 13-latki zostało znalezione w zalesionej okolicy na terenie hrabstwa St Johns na obrzeżach Jacksonville, niespełna kilometr od domu nastolatki.

Kolejnego dnia policja ogłosiła, że w związku ze sprawą zatrzymany został 14-letni wówczas Aiden Fucci, chodzący do tej samej klasy co Tristyn. Śledczy od początku zaznaczali, że jest on jedyną osobą, którą wiążą z morderstwem. Chłopak najpierw twierdził, że w dniu tragedii nie widział się z Bailey. Później przyznał, że doszło między nimi do sprzeczki, jednak zapewniał, iż jedynie popchnął nastolatkę na ziemię. Na nagraniu z miejskiego monitoringu było widać, jak Aiden i Tristyn idą razem w kierunku miejsca, w którym znaleziono później zwłoki dziewczyny. Inne nagranie wykazało, że do domu chłopak wracał już sam.

13-letnia Tristyn BaileyTwitter/@SJSOPIO

Aiden Fucci z zarzutem zabójstwa

Początkowo Fucci usłyszał zarzut zabójstwa drugiego stopnia, stawianego osobie podejrzanej o zamordowanie człowieka bez zamiaru popełnienia zbrodni. Później prokuratura poinformowała jednak o zmianie kwalifikacji zarzucanego nastolatkowi czynu na zabójstwo z premedytacją. Według relacji Fox News o tym, że Fucci chciał zabić Bailey, świadczyć miała m.in. liczba zadanych jej ran. Śledczy ustalili, że ofiara została dźgnięta 114 razy. Fragment noża, którym zadano rany, znajdował się w jej czaszce.

Stacja dodaje, że nastolatka obciążały również zeznania jednego z kolegów, który przekazał policji, że Aiden poinformował go wprost o zamiarze "zabicia z premedytacją". Podczas przeszukania w pokoju Fucciego znaleziono zakrwawione ubrania. Matka chłopaka, Crystal Smith, która próbowała sprać ślady krwi z jeansów swojego syna, została oskarżona o ukrywanie dowodów. Sam oskarżony w trakcie procesu zaczął zachowywać się tak, jakby był niepoczytalny. Na przedsądowym przesłuchaniu, przeprowadzonym krótko po śmierci Tristyn, mówił o "demonach, które miały zabrać jego duszę".

ZOBACZ TEŻ: Zamordował 16-latkę, bo powiedziała, że nie pójdzie do wojska. Po 22 latach został stracony

Autorka/Autor:kgo//am

Źródło: Fox News, Today.com

Źródło zdjęcia głównego: Twitter/@SJSOPIO