Zaatakował stewardesy, zniszczył drzwi w samolocie. Przed lotem zjadł grzyby halucynogenne

Źródło:
Washington Post, USA Today
Nie chciał założyć maseczki w samolocie, nie poleciał do Grecji
Nie chciał założyć maseczki w samolocie, nie poleciał do GrecjiTVN24
wideo 2/4
Nie chciał założyć maseczki w samolocie, nie poleciał do GrecjiTVN24

Mężczyzna, który zaatakował stewardesy i zniszczył drzwi do toalety w samolocie linii United Airlines, przyznał się do zażycia przed lotem grzybów halucynogennych - informuje "Washington Post", powołując się na raport agentów FBI. W obezwładnianie agresywnego pasażera zaangażowany był nie tylko personel pokładowy, ale również inni uczestnicy lotu.

Cherruy Loghan Sevilla z Miami został aresztowany 4 października po wylądowaniu na lotnisku w Waszyngtonie. Jak podało w oświadczeniu FBI, gdy agenci weszli na pokład, mężczyzna nadal "wykrzykiwał przekleństwa i wydawał z siebie niezrozumiałe dźwięki". Wtedy był już zakuty w kajdanki, które założyła mu obsługa lotu z pomocą pasażerów.

"Klaskał, wykrzykiwał przekleństwa"

Jak relacjonowali świadkowie, Cherruy Loghan Sevilla od początku obsługiwanego przez United Airlines lotu z Miami do Waszyngtonu zachowywał się podejrzanie. W pewnym momencie miał chwycić za ramię kobietę, która wraz z ojcem siedziała obok niego. Po tym incydencie oboje przesiedli się na inne miejsca.

ZOBACZ TEŻ: "Kurczące się fotele" w samolotach i coraz mniej miejsca na nogi. Eksperci ostrzegają: to niebezpieczne

Sevilla wkrótce zaczął "biegać w tę i z powrotem po przejściu między siedzeniami, klaskać w pobliżu kokpitu i wykrzykiwać przekleństwa. Następnie mężczyzna otworzył zamkniętą toaletę, w której znajdował się inny pasażer, wyłamując plastikowy fragment drzwi - poinformowało w raporcie FBI.

Z relacji świadków wynika, że Sevilla "przybliżał się do twarzy innych pasażerów, śmiejąc się i wpatrując w nich". Ignorował prośby personelu pokładowego o powrót na miejsce. Zamiast tego kładł się na podłodze w przejściu. Gdy jedna ze stewardes kontynuowała prośby o zajęcie swojego fotela, mężczyzna napadł na nią, po czym złapał ją za pierś.

Na pomoc stewardesie ruszyli inni członkowie personelu oraz pasażerowie. Jednym z nich był obecny na pokładzie pracownik organów ścigania. Obezwładnił on Sevillę i założył na jego prawym nadgarstku kajdanki. Pasażer jednak nadal się szarpał, wykręcił ramię próbującemu powstrzymać go stewardowi. Dopiero po włączeniu się do akcji kolejnych pasażerów udało się założyć kajdanki na drugą rękę Sevilli.

Mężczyzna do końca lotu "wykrzykiwał niezrozumiałe słowa". Był pilnowany przez pracownika organów ścigania oraz poszkodowanego stewarda, który przez uraz ramienia nie mógł wypełniać swoich typowych obowiązków. Stewardesa, na którą rzucił się Sevilla, miała sińce i skarżyła się na ból.

Zjadł grzyby halucynogenne

Kilka godzin po wylądowaniu, podczas przesłuchania, mężczyzna przyznał, że na lotnisku w Miami zażył grzyby halucynogenne. W rozmowie z agentami FBI powiedział, że wziął je nie po raz pierwszy i przeprosił za swoje zachowanie. Stwierdził jednocześnie, iż "nie jest całkowicie zaskoczony tym, co robił po ich zażyciu".

Następnego dnia Sevilla został zwolniony z aresztu, na najbliższy czwartek zaplanowano jego wstępne przesłuchanie pod zarzutem napaści i zakłócenia pracy personelu pokładowego. Linie lotnicze w oświadczeniu przesłanym USA Today podziękowały wszystkim, którzy przyczynili się do opanowania sytuacji.

ZOBACZ TEŻ: Tuż przed startem mężczyzna wysłał innym pasażerom swoje nagie zdjęcia. Pilot zagroził, że nie poleci

Autorka/Autor:kgo//az

Źródło: Washington Post, USA Today

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock