Wyciągnął kobietę z płonącego samochodu. "Uratował jej życie"

O interwencji sierżanta Ashleigha Taylora jako pierwsze w poniedziałek poinformowało biuro szeryfa hrabstwa Candler w stanie Georgia, dla którego pracuje funkcjonariusz. Taylor w sobotni wieczór pojawił się przy autostradzie na terenie hrabstwa po tym, jak biuro szeryfa zostało powiadomione o samochodzie, który zjechał z trasy. Kiedy sierżant przybył na miejsce, pojazd płonął, wydobywały się z niego gęste kłęby dymu.

Funkcjonariusz natychmiast przedarł się przez zarośla, by dotrzeć do samochodu, "wybił okno i wyciągnął z pojazdu osobę za kierownicą, prawdopodobnie uratował jej życie" - przekazało biuro szeryfa we wpisie opublikowanym na Instagramie, do którego dołączono nagranie z interwencji, zarejestrowane przez kamerę w mundurze Taylora. Słychać na nim krzyk kobiety uwięzionej w samochodzie i sierżanta wołającego w jej kierunku: "Wysiadaj! Samochód się pali!" oraz "Podaj mi rękę, jestem tutaj, aby ci pomóc". Po odciągnięciu rannej w bezpieczne miejsce sierżant Taylor sprawdził, czy w pojeździe są pasażerowie, po czym poprosił świadka zdarzenia o pomoc w przeniesieniu kobiety w bezpieczne miejsce.

Szeryf John Miles pochwalił sierżanta za "dobrze wykonaną pracę", podziękował również "wielu kierowcom, którzy zatrzymali się, by pomóc". Według lokalnych mediów ranna kobieta nie odniosła obrażeń zagrażających życiu.

Ashleigh Taylor zadebiutował w policji w 2016 roku. Początkowo pracował w biurze Emanuel, by po kilku miesiącach rozpocząć służbę w hrabstwie Candler - wynika z informacji opublikowanych na portalu The Georgia Virtue w 2021 roku. Cytowany tam szeryf Miles opisał Taylora jako "konsekwentnego w swojej pracy" i "niezwykle profesjonalnego".

ZOBACZ TEŻ: Kowboj i jego koń zabici przez uderzenie pioruna