Rosja i międzynarodowa koalicja nie mają w Syrii wspólnego celu – powiedział przedstawiciel USA przy NATO Douglas Lute. Sytuacja w Syrii ma być jednym z tematów rozpoczynającego się w czwartek w Brukseli spotkania ministrów obrony państw sojuszu.
Podczas telekonferencji zorganizowanej z Brukseli w przeddzień spotkania obrony Lute mówił dziennikarzom o zagadnieniach, które mają omawiać ministrowie.
Różne cele Rosji i NATO
Pytany o zagrożenia, jakie Rosja stwarza dla szkolonej i wyposażanej przez Zachód zbrojnej opozycji w Syrii, i o perspektywy współpracy z Rosją, Lute powiedział: - Podstawowy problem dzisiaj jest taki, że po prostu nie mamy tego samego celu.
- Mamy wspólny interes w zwalczaniu Państwa Islamskiego, ale nie mamy go, jeśli chodzi o wspieranie reżimu Asada – zaznaczył. Za kluczowy problem uznał, że Rosja "przyczynia się do umacniania Asada, zwalczając nie tylko Państwo Islamskie, ale i inne ugrupowania opozycyjne, które naszym zdaniem muszą być częścią rozwiązania problemu".
- Rosja komplikuje, nie pomaga – ocenił ambasador. Dodał, że gdyby Zachód i Rosja miały wspólny cel w Syrii, można by rozpocząć wymianę danych wywiadowczych.
NATO pomoże Turcji
Podkreślił, że konflikt w Syrii nie zostanie rozwiązany czysto militarnie, konieczne są działania humanitarne, środki bezpieczeństwa i polityczne.
Jak powiedział Lute, ministrowie omówią ostatnie wydarzenia w Syrii, w tym rosnącą obecność Rosji i przypadki naruszania przez nią przestrzeni powietrznej Turcji.
Podkreślił, że tureckie siły zbrojne, w tym powietrzne, są zdolne do samoobrony. - Jak widzieliśmy, tureckie siły powietrzne robiły co do nich należy, przechwytując intruza - powiedział Lute. Zaznaczył, że "za Turcją stoi ten sam artykuł 5, co za wszystkimi 28 sojusznikami" i w razie potrzeby może liczyć na pomoc NATO.
Jak powiedział Lute, tematem rozmów ministrów będą też zdolności NATO do odstraszania, wypełnianie postanowień szczytu w Walii – plan działań na rzecz gotowości (RAP), w tym strategiczna adaptacja sojuszu do zmieniających się zagrożeń, budowa sił natychmiastowego reagowania – VJTF, tzw. szpicy i przeciwdziałanie działaniom określanym jako wojna hybrydowa.
Widmo wojny hybrydowej
Współpraca NATO z UE w zapobieganiu wojnie hybrydowej będzie przedmiotem spotkania z unijną wysoką przedstawiciel ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Federicą Mogherini.
W kontekście wzmocnienia NATO Lute wskazał na ćwiczenia "wzdłuż naszej wschodniej flanki od Bałtyku po Morze Czarne". - Siły powietrzne, morskie i lądowe demonstrują, że gwarancja, iż atak na jednego jest uznawany za atak na wszystkich, pozostaje nienaruszona, że artykuł 5 pozostaje tym, czym jest – powiedział.
Autor: mm\mtom / Źródło: PAP