Wołodymyr Zełenski podczas rozmowy w telewizji Fox News został zapytany o wtargnięcie dronów i samolotów do Polski i Estonii. - A wczoraj była Dania. Kraje bałtyckie, nordyckie, Rumunia, już wiele krajów – wymieniał.
- To, co dziś robi Putin, to po pierwsze wysyła sygnały do NATO. Chce zobaczyć, jak mogą obronić te kraje i czuje, że nie mogą. Nie mają wystarczającej obrony powietrznej. Nie są dobrze wyszkoleni. To jest zrozumiałe. To są bardzo dobrzy profesjonaliści, ale nie mają wojny. Rosja jest na tej wojnie od ponad 10 lat - powiedział Zełenski.
Według niego Putin chce "wkroczyć na inne terytoria". - Mówiłem moim kolegom rok temu: nie czekajcie, aż skończy wojnę w Ukrainie i dopiero wtedy zacznie gdzie indziej – przytoczył.
Prezydent Ukrainy ocenił, że Putin "może kontynuować gdzieś indziej, nie kończąc w Ukrainie". - Bo wie, że potrzebuje tego do swojej machiny wojennej, swoich zakładów, swojego bliskiego kręgu biznesmenów, którzy są w sektorze zbrojeniowym i mają wielkie pieniądze - podsumował Zełenski.
Autorka/Autor: asty/lulu
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: SARAH YENESEL/PAP/EPA