Podczas sztormu w Zatoce Meksykańskiej u wybrzeży stanu Luizjana ogromne fale spowodowały wywrócenie się statku handlowego. Trwa akcja ratunkowa. Jak podają miejscowe służby, do tej pory udało się wyłowić z wody sześć osób, dwanaście uznano za zaginione.
Do wywrócenia się statku doszło podczas sztormu na południe od Port Fourchon w Zatoce Meksykańskiej. W momencie wypadku na pokładzie znajdowało się 18 osób - poinformowała firma Seacor Marine, właściciel jednostki. "O 16:30 straż przybrzeżna otrzymała sygnał alarmowy przez nadajnik radiolatarni informujący o 39-metrowym statku, który znalazł się w trudnym położeniu" - przekazał w komunikacie prasowym rzecznik straży.
Jak podaje agencja Reutera, rozpoczęto zakrojoną na szeroką skalę akcję ratunkową prowadzoną przez straż przybrzeżną przy pomocy lokalnych mieszkańców. W operacji udział biorą dwa kutry, dwie łodzie ratunkowe, śmigłowiec oraz cztery statki cywilne.
Po zlokalizowaniu pozycji statku, ruszyły mu na pomoc załogi innych, znajdujących się w pobliżu jednostek. Udało się uratować sześciu członków załogi. Wciąż trwają poszukiwania 12 osób, które zostały uznane za zaginione.
CNN podał, że służby meteorologiczne w Nowym Orleanie wydały specjalne ostrzeżenie o wysokich falach na wodach przybrzeżnych pomiędzy Port Fourchon a rzeką Lower Atchafalaya w Luizjanie. "Szukajcie bezpiecznej przystani" - zalecono.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: U.S. Coast Guard