Straż pożarna w amerykańskim Redlands poinformowała w mediach społecznościowych o niecodziennym zdarzeniu. Samochód z niewyjaśnionych jak dotąd przyczyn uderzył w ścianę lokalnego klubu fitness, przebił ją i wpadł do basenu. Lekkie obrażenia odniósł kierowca pojazdu.
Do zdarzenia doszło w sobotę około godziny 21:30 czasu lokalnego w kalifornijskim mieście Redlands. Strażacy "zostali wezwani do wyjątkowego wypadku samochodowego na San Bernardino Avenue" - przekazano w niedzielnym komunikacie lokalnej straży pożarnej. Po przybyciu na miejsce służby ustaliły, że samochód z dużą siłą uderzył w ścianę centrum fitness, przebił się przez nią i wpadł do znajdującego się wewnątrz basenu.
Samochód wpadł do basenu
"Na szczęście kierowca, który był jedyną osobą w środku (pojazdu), wydostał się z niewielkimi obrażeniami" - czytamy w komunikacie. W centrum fitness nikt nie odniósł obrażeń, a basen w chwili wypadku był pusty - zaznaczyły służby.
Zdarzenie to "przypomina, że zawsze należy zachować koncentrację i prowadzić bezpiecznie" - napisała straż pożarna, publikując trwające niespełna minutę nagranie. Widać na nim zniszczoną ścianę budynku, znajdujący się w basenie pojazd oraz akcję wyciągnięcia go przez dźwig. "Nie jest jasne, co było przyczyną katastrofy" - donosi stacja ABC News.
Źródło: CNN, ABC, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Redlands Fire Department