Runął dach magazynu Amazona. Wiele osób pod gruzami, są ofiary śmiertelne

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Przez sześć stanów USA przetoczyła się seria tornad. Państwowe i lokalne władze podały, że w sumie w ich wyniku śmierć poniosło około 100 osób. W Edwardsville w stanie Illinois zawalił się dach magazynu firmy Amazon. Wiele osób zostało uwięzionych pod gruzami - przekazała Federalna Agencja Zarządzania Kryzysowego. Zginęło co najmniej sześć osób. "Jesteśmy załamani z powodu straty naszych kolegów z teamu" - napisał na Twitterze twórca Amazona Jeff Bezos.

Szef straży pożarnej James Whiteford podał, że bezpiecznie spod gruzów wydostało się co najmniej 45 pracowników firmy. Jak napisała agencja Reutera, "władze straciły nadzieję na odnalezienie większej liczby ocalałych, przechodząc od akcji ratunkowej do działań usuwających szkody, które mogą potrwać kilka dni".

Whiteford dodał, że "nie było jasne, ilu pracowników nadal jest zaginionych, ponieważ Amazon nie miał dokładnej liczby osób pracujących w sortowni i centrum dostaw w czasie, gdy uderzyło tornado".

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

Amazon pracował na wzmocnione zmiany w trudnym dla handlowców i firm wysyłkowych okresie przedświątecznym.

"Modlę się za osoby z Edwardsville. Skontaktowałem się z burmistrzem miasta i zaoferowałem pomoc ze strony stanu" - poinformował gubernator Illinois J. B. Pritzker.

Bezos: jesteśmy załamani

Twórca Amazona Jeff Bezos przekazał na Twitterze, że "wiadomości z Edwardsville są tragiczne". "Jesteśmy zdruzgotani z powodu straty naszych kolegów z teamu, a nasze myśli i modlitwy są z ich rodzinami i bliskimi" - oświadczył.

Jak dodał, "wszyscy mieszkańcy Edwardsville powinni wiedzieć, że zespół Amazona jest zaangażowany we wspieranie ich i będzie u ich boku w czasie tego kryzysu". "Wyrażamy naszą głęboką wdzięczność wszystkim tym, którzy tak niestrudzenie pracowali na miejscu zdarzenia" - napisał Bezos.

"Nie miałam pojęcia, że wygląda to aż tak źle. Jestem przerażona"

Dziennikarz agencji Reutera rozmawiał z żoną jednego z pracowników magazynu. - Rozmawiałam z mężem około ósmej wieczorem, mówił, że jedzie do magazynu, by zostawić tam samochód. Od wtedy nie ma z nim kontaktu. Usłyszałam wiadomości o tym, co się wydarzyło i przyjechałam na miejsce. Nie miałam pojęcia, że wygląda to aż tak źle. Jestem przerażona - powiedziała Sarah Bierman.

Państwowe i lokalne władze podały, że w wyniku tornad, które w piątek wieczorem i w nocy z piątku na sobotę przeszły przez środkowe stany USA, śmierć poniosło co najmniej 100 osób.

Gubernator Kentucky Andy Beshear powiedział, że seria tornad była najbardziej niszczycielska w historii stanu.

>>> "Kołysaliśmy się tam i z powrotem, a potem wszystko na nas spadło" <<<

Biden: tornada to niewyobrażalna tragedia

Prezydent USA Joe Biden napisał w sobotę na Twitterze, że tornada, które w centralnych stanach minionej nocy spowodowały śmierć dziesiątek osób, to "niewyobrażalna tragedia". Dodał, że na bieżąco jest informowany o sytuacji w dotkniętych kataklizmem regionach kraju.

"Pracujemy z gubernatorami stanów, aby się upewnić, że mamy wszystko, co potrzebne dla poszukiwania osób, które przeżyły" - napisał.

Autorka/Autor:ads, mjz, pp/adso

Źródło: Reuters, PAP