Robert F. Kennedy Jr. ogłosił się kandydatem na prezydenta. Mówi o "nowej karcie w polityce USA"

Robert F. Kennedy Jr., prawnik specjalizujący się w kwestiach ochrony środowiska, oficjalnie zapowiedział swój start w wyborach prezydenckich zaplanowanych na 2024 rok. - Jestem tutaj, aby ogłosić się niezależnym kandydatem na prezydenta Stanów Zjednoczonych - stwierdził podczas poniedziałkowego przemówienia w Filadelfii, cytowanego przez portal CNN. - Dziś otwieramy nową kartę w amerykańskiej polityce. W tym kraju byli już kandydaci niezależni, ale tym razem będzie inaczej. Bo tym razem zwycięży niezależny - zapowiedział. - Demokraci boją się, że zepsuję wybory prezydentowi Bidenowi, a Republikanie boją się, że zepsuję je prezydentowi Trumpowi – ​​stwierdził w poniedziałek Kennedy. - Prawda jest taka, że mają rację. Moim zamiarem jest zepsuć zabawę im obu - dodał należący do słynnej dynastii politycznej polityk.

ZOBACZ TEŻ: Spiker Izby Reprezentantów wzywa do formalnego śledztwa w sprawie impeachmentu Bidena

Kennedy jest bratankiem byłego prezydenta Johna F. Kennedy'ego, który został zastrzelony w 1963 roku, i synem byłego senatora USA Roberta F. Kennedy'ego, zamordowanego pięć lat później, w czasie jego kampanii wyborczej na urząd prezydenta. Plany ubiegania się o urząd głowy państwa po raz pierwszy zapowiedział już w marcu. "Jeśli będę w stanie zebrać pieniądze i zmobilizować wystarczająco dużo ludzi, by wygrać, wezmę udział w wyścigu" - pisał wówczas na X (dawniej Twitter). Dokumenty wymagane do ubiegania się o urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych Robert F. Kennedy Jr. złożył w kwietniu. 

W ostatnich miesiącach polityk skarżył się, że Partia Demokratyczna "w zasadzie połączyła się w jedną całość" z zespołem Bidena, pozbawiając go uczciwych szans w rywalizacji o nominację. W kilku sondażach Biden znacznie wyprzedza Kennedy'ego jako kandydat do Białego Domu.

Demokraci wyrazili obawę, że jakakolwiek trzecia osoba w batalii o prezydenturę może odebrać głosy 80-letniemu Bidenowi. Stoi on w obliczu obaw o sytuację gospodarczą i wiążących się z jego wiekiem. Przypuszczalnym kandydatem Partii Republikańskiej na urząd prezydenta będzie 77-letni były prezydent Donald Trump.

Z badań opinii społecznej FiveThirtyEight (strony internetowej analizującej sondaże) wynika, że republikanie lubią Kennedy'ego w większym stopniu niż demokraci. Może to również odbić się na kampanii wyborczej Trumpa. Cytowany na łamach CNN sondaż Ipsos dla agencji prasowej Reutera dotyczący hipotetycznego wyścigu pomiędzy Bidenem, Trumpem i Kennedym wskazuje, że Kennedy może liczyć na poparcie 14 procent wyborców. Oddanie głosu na Bidena zadeklarowało 38 procent ankietowanych, a na Trumpa 40.

W ostatnich latach Robert Kennedy Jr. znany był ze względu na wygłaszane przez siebie antyszczepionkowe poglądy. Jako założyciel organizacji non-profit Children's Health Defense, której celem jest "zakończenie epidemii chorób wśród dzieci", wielokrotnie wypowiadał się na temat rzekomego związku między powszechnym stosowaniem szczepionek a zwiększonym ryzykiem wystąpienia autyzmu. Nieprawdziwość twierdzenia o związku szczepień z autyzmem została dowiedziona przez szereg niezależnych badań. Robert Kennedy Jr. porównywał także prowadzoną przez USA politykę szczepionkową do działań państw totalitarnych, dodając, że w jego ocenie "Anna Frank była w lepszej sytuacji, gdy ukrywała się przed nazistami" niż obywatele Stanów w 2022 roku. Z tę wypowiedź potem przeprosił.

ZOBACZ TEŻ: Ruszył kolejny proces Trumpa, dzięki kłamstwu miał zyskać ponad 100 mln dolarów