USA ostro potępiły zamach w Jerozolimie i zaoferowały władzom Izraela pomoc w śledztwie. - Nigdy nie może być usprawiedliwienia dla tego rodzaju tchórzliwych akcji - powiedział w niedzielę rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Ned Price.
W niedzielę w Jerozolimie palestyński zamachowiec wjechał ciężarówką w grupę żołnierzy, zabijając cztery osoby i raniąc 15. Napastnik został zastrzelony.
Na nagraniu z kamery monitoringu zamieszczonym na Twitterze i pokazywanym przez izraelskie stacje telewizyjne widać, jak ciężarówka wjeżdża w grupę izraelskich żołnierzy na popularnej promenadzie w Jerozolimie, po czym cofa się, by najechać na nich jeszcze raz. Żołnierze zastrzelili napastnika. Rzeczniczka izraelskiej policji oświadczyła, że był to zamach terrorystyczny. Według policji zabici - trzy kobiety i mężczyzna - to osoby w wieku ok. 20 lat.
Niemiecka agencja DPA pisze, że ostatnio stosunki amerykańsko-izraelskie są bardzo napięte. Premier Benjamin Netanjahu nie ukrywał oburzenia, że USA nie skorzystały z prawa weta i nie zablokowały w Radzie Bezpieczeństwa ONZ rezolucji żądającej od Izraela wstrzymania budowy osiedli żydowskich na okupowanych terytoriach palestyńskich.
Autor: pqv / Źródło: PAP