W pobliżu lotniska w Albuquerque w stanie Nowy Meksyk rozbił się samolot wojskowy F-35B. Pilot katapultował się, doznał jednak poważnych obrażeń – podały służby i przedstawiciele miejscowych władz.
Samolot wojskowy spadł na ziemię i stanął w płomieniach.
Według amerykańskiej telewizji CNN samolot rozbił się poza terenem lotniska położonego w Albuquerque, największym mieście w stanie Nowy Meksyk. Zdjęcia, otrzymane od straży pożarnej hrabstwa Bernalillo, pokazały zniekształcone, poczerniałe szczątki w opuszczonym terenie wokół portu lotniczego. Strażacy ugasili pożar na miejscu katastrofy - podała CNN.
Pilot zdołał opuścić samolot przed jego upadkiem i trafił do pobliskiego szpitala z poważnymi obrażeniami. Na miejscu zdarzenia ucierpiało też dwóch cywilów. Nie wymagali oni jednak hospitalizacji.
Samolot leciał do Kalifornii
Jak wyjaśnił w rozmowie z ABC urzędnik Pentagonu, samolot to nowy model F-35B, który należał do Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych. F-35B leciał z Fort Worth w Teksasie do bazy sił powietrznych Edwards w Kalifornii. Rozbił się po zatankowaniu paliwa w bazie sił powietrznych Kirtland w Nowym Meksyku.
Źródło: PAP, CNN