Ponad 110 000 nowojorskich uczniów jest bezdomnych - wynika z nowego raportu organizacji Advocates for Children. To piąty rok z rzędu, gdy ich liczba przekracza sto tysięcy. Ich liczba może wzrosnąć jeszcze bardziej po zniesieniu stanowego moratorium na eksmisje - przewiduje cytowana przez telewizję NY1 dyrektor wykonawcza AFC Kim Sweet.
Największy w Ameryce system szkolnictwa publicznego w mieście Nowy Jork obejmuje około 1,1 miliona uczniów. Wynika z tego, że co dziesiąte dziecko jest bezdomne.
Jak wyjaśnia lokalna telewizja NY1, za bezdomnych uważa się uczniów, którzy albo przebywają w specjalnych schroniskach (32 700), albo też w tymczasowych pomieszczeniach (około 73 tysięcy) np. u krewnych czy przyjaciół często z wieloma osobami rozmieszczonymi na małej przestrzeni.
Najbardziej dotknięte są brakiem stałych mieszkań dzieci na Bronksie. W dzielnicy tej jeden na sześciu uczniów jest bezdomny.
"Ich liczba może wzrosnąć jeszcze bardziej"
Zgodnie z badaniem Advocates for Children (AFC) obecnie jest o 2,2 proc. mniej bezdomnych dzieci aniżeli w poprzednim roku szkolnym. Ich rzecznicy zwracają jednak uwagę, że zamknięcie budynków szkolnych z powodu pandemii COVID-19 mogło utrudnić rzeczywistą ocenę sytuacji.
"Gdyby te dzieci stanowiły całą populację miasta, byłoby ono większe niż Albany (stolica stanu Nowy Jork - red.). Ich liczba może wzrosnąć jeszcze bardziej po zniesieniu stanowego moratorium na eksmisje" - przewidywała cytowana przez telewizję NY1 dyrektor wykonawcza AFC Kim Sweet.
Uczniowie bezdomni mają większe kłopoty z nauką. "Pandemia tylko pogłębiła problem"
Raport podkreśla, że uczniowie bezdomni mają większe problemy z nauką niż ich inni rówieśnicy. W 2019 roku tylko 29 proc. bezdomnych uczniów z klas od trzeciej do ósmej potrafiło sprawnie czytać. Było ich o 20 proc. mniej niż dzieci żyjących w stałych mieszkaniach.
"Pandemia tylko pogłębiła problem. Dla wielu bezdomnych dzieci budynki szkolne są jedynymi stabilnymi miejscami w ich życiu. A kształcenie zdalne może być trudne lub wręcz niemożliwe w zatłoczonych mieszkaniach bez prywatnego miejsca do nauki lub w miejskich schroniskach dla bezdomnych bez odpowiedniego dostępu do internetu" – akcentuje NY1.
Władze miejskie zobowiązały się do zainstalowania bezprzewodowego internetu w każdym schronisku dla bezdomnych, gdzie są dzieci. Zastrzegały jednak, że nie będą w stanie tego wszędzie przeprowadzić przed latem.
"Miasto musi zapewnić każdemu bezdomnemu uczniowi technologię i wsparcie, którego potrzebuje w tym okresie zdalnego i hybrydowego kształcenia. (…) Priorytetem musi być oferowanie tym uczniom możliwości powrotu do klas w pełnym wymiarze godzin i dostarczenia pomocy, której potrzebują, aby nadrobić zaległości w nauce" – apelowała Sweet.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock