Radni zakazali fajerwerków, wojewoda chce zaskarżyć uchwałę

Legionowo chce ograniczyć sprzedaż fajerwerków (zdjęcie ilustracyjne)
Coraz częściej się dyskutuje o tym, czy nie wprowadzić ograniczeń, a nawet zakazu strzelania fajerwerkami
Źródło: Magda Łucyan/Fakty TVN
Krakowscy radni przyjęli uchwałę o zakazie używania materiałów pirotechnicznych w przestrzeni publicznej. Wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar zapowiedział zaskarżenie jej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Jak podaje biuro wojewody, powodem zaskarżenia są m.in. wątpliwości, czy uchwała nie zawiera przepisów porządkowych uregulowanych już ustawą.

Niejasności, według prawników urzędu wojewódzkiego, budzą także wady prawne, nieprecyzyjność zapisów w dokumencie; możliwość naruszenia konstytucyjnego prawa do działalności gospodarczej; objęcie zakazem sztucznych ogni, które nie mają wysokiej szkodliwości dla zdrowia i życia, mienia i środowiska.

Co gmina to inne zasady

- Skarga jest przygotowana, zgodnie z przewidzianymi terminami zostanie wysłana po 25 grudnia – przekazała w poniedziałek rzeczniczka prasowa wojewody małopolskiego Joanna Paździo.

Jak wyjaśniła, wątpliwości dotyczą przede wszystkim oceny czy uchwała jest zgodna z ustawą o samorządzie gminnym. Chodzi o wprowadzenie przepisów porządkowych niespełniających przesłanek określonych w ustawie ze względu na to, że obejmują one zakres uregulowany w odrębnych ustawach lub innych przepisach powszechnie obowiązujących.

Zdaniem wojewody dyskusyjne jest to, czy zapisy uchwały radnych Krakowa (gdzie większość ma KO) nie są już uregulowane ustawą o materiałach wybuchowych oraz kodeksem wykroczeń.

Na niejednolitą wykładnię prawa w zakresie ustanawiania przez rady gmin ograniczeń i zakazów w stosowaniu wyrobów pirotechnicznych i niejednoznaczne uregulowanie w tym obszarze wskazuje stanowisko rządu do poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt oraz ustawy o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego.

Czy Konstytucja broni fajerwerków?

W skardze wojewody są też wątpliwości dotyczące naruszenia konstytucyjnych praw i wolności, w tym prowadzenia działalności gospodarczej – "poprzez wprowadzenie zakazu niezgodnie z delegacją ustawową oraz brak wykazania, że zakaz jest niezbędny w stopniu uzasadniającym ograniczenie możliwości prowadzenia działalności gospodarczej ze względu na ważny interes publiczny".

Uchwała krakowskich radnych, w przeciwieństwie do ustawy, nie dokonuje podziału na typy materiałów pirotechnicznych. Oznacza to, że w Krakowie nie będzie można używać także sztucznych ogni.

W skardze poruszona została także kwestia nieprecyzyjności regulacji w uchwale, co uniemożliwia skuteczne egzekwowanie jej zapisów. Według wojewody istotną wadą uchwały jest zapis: 'Zakaz, o którym mowa w § 1, obejmuje tereny prywatne, jeżeli zakaz odpalania fajerwerków, petard, ogni sztucznych i innych materiałów pirotechnicznych widowiskowych skutkuje oddziaływaniem na miejsca dostępne publicznie".

- Sformułowanie, zgodnie z którym należy badać, czy zakaz odpalania fajerwerków skutkuje oddziaływaniem na miejsca dostępne publicznie – dotknięte jest istotną wadą. Wydaje się, że tylko odpalanie fajerwerków może skutkować oddziaływaniem, a nie zakaz odpalania fajerwerków – zauważyła rzeczniczka prasowa Klęczara.

Ten Sylwester ma być wyjątkiem

Podkreśliła także, że wojewoda "bardzo szanuje samorządową autonomiczność" – "dlatego w ramach ocen nadzorczych stara się nie podejmować działań radykalnych, a raczej skłaniać organy samorządowe do pogłębionej refleksji czy podejmować działania pozwalające na szerszą ocenę prawną".

Przyjęta przez Radę Miasta Krakowa 19 listopada uchwała w sprawie "wprowadzenia zakazu odpalania fajerwerków, petard, ogni sztucznych i innych materiałów pirotechnicznych widowiskowych w okresie całorocznym na terenie Gminy Miejskiej Kraków" ma obowiązywać od 2026 roku z wyłączeniem najbliższej nocy sylwestrowej.

Czytaj także: