Uciekła z domu, zostawiając krótki liścik. Po czterech latach zgłosiła się na policję

Źródło:
Glendale Police Department, Fox10, tvn24.pl
Glendale w Arizonie
Glendale w Arizonie
Google Maps
Glendale w ArizonieGoogle Maps

Alicia Navarro w 2019 roku jako 14-latka uciekła ze swojego domu w Arizonie, zostawiając jedynie krótki liścik. Po czterech latach bezskutecznych poszukiwań dziewczyna nieoczekiwanie sama zgłosiła się na policję. Nie wiadomo, co działo się z nastolatką przez ten czas, policja informuje jednak, że wydaje się być "zdrowa i szczęśliwa".

14-letnia wówczas Alicia Navarro uciekła ze swojego domu w mieście Glendale w Arizonie 15 września 2019 roku. W dniu zniknięcia córka zostawiła matce podpisaną swoim imieniem kartkę. Napisała na niej: "Uciekłam. Wrócę, przyrzekam. Przepraszam". Poszukiwania dziewczynki, opisywanej przez stację Fox10 jako "nastolatka z wysokofunkcjonującym autyzmem", ruszyły od razu, ale przez niemal cztery lata nie przynosiły żadnego skutku. W końcu Alicia odnalazła się sama.

Nastolatka zaginiona przez cztery lata

W środę o odnalezieniu Alicii Navarro poinformowała na specjalnej konferencji prasowej policja z Glendale. Jose Santiago, rzecznik lokalnego biura szeryfa, wyjaśnił, że obecnie 18-letnia dziewczyna zgłosiła się na komisariat policji w stanie Montana i oznajmiła, iż to ona jest dziewczynką zaginioną w 2019 roku. Poprosiła też o usunięcie jej z listy niepełnoletnich osób zaginionych.

Santiago nie sprecyzował, gdzie ani kiedy dokładnie odnalazła się nastolatka. Poinformował jedynie, że stało się to w małym miasteczku położonym ok. 40 kilometrów od granicy z Kanadą, czyli setki kilometrów od jej domu. - Bez wątpienia przyszła tam z własnej woli. Nie ma żadnych kłopotów, nie ciążą na niej żadne zarzuty, nie jest przez nikogo przetrzymywana (…) Jest bardzo chętna do współpracy zarówno z nami, jak i naszymi federalnymi partnerami - podkreślił rzecznik.

W opublikowanym na Facebooku oświadczeniu policja z Glendale zapewniła, że po przesłuchaniu nastolatki śledczy mają pewność, iż faktycznie jest ona Alicią Navarro. We wpisie dodano, że odnaleziona zdaje się być "zdrowa i szczęśliwa", prosi jednak o uszanowanie swojej prywatności.

ZOBACZ TEŻ: Dziadek porwał własną wnuczkę dla okupu. Chciał spłacić długi hazardowe

Arizona. Zaginięcie Alicii Navarro

18-latka nadal przebywa w Montanie. Podczas konferencji Santiago przekazał, że doszło już do "emocjonalnego spotkania" dziewczyny i jej matki, Jessiki Nunez. Ta opublikowała na Facebooku nagranie, w którym "podziękowała Bogu za wysłuchanie modlitw o cud". - Chcę, aby ta sprawa posłużyła za przykład wszystkim, których bliscy zaginęli. Cuda istnieją. Nigdy nie traćcie wiary, zawsze walczcie - powiedziała Nunez.

Zaznaczyła jednocześnie, że nie zna szczegółów dotyczących zaginięcia swojej córki. Nie wiedzą tego również śledczy, którzy zaznaczają, że sprawa "jest daleka od zamknięcia". Nie wiadomo bowiem, co działo się z Alicią przez ostatnie lata. Amerykańska stacja informuje, że wszczęte zostało śledztwo mające ustalić, gdzie i z kim przebywała w tym okresie nastolatka. Zaangażowane w nie są agenci FBI, którzy wcześniej uczestniczyli w poszukiwaniach Navarro.

ZOBACZ TEŻ: Zaginiona dziewczynka odnaleziona po dwóch miesiącach w domu porywacza

Autorka/Autor:kgo//mm

Źródło: Glendale Police Department, Fox10, tvn24.pl