"Rozumie naturę chińskiego zagrożenia i innych, przed którymi stoimy"

Źródło:
PAP

Członkowie amerykańskiej senackiej Komisji do spraw Wywiadu jednogłośnie zatwierdzili Williama Burnsa na stanowisko szefa CIA. - Amerykanie będą spali spokojnie, gdy zostanie naszym następnym dyrektorem CIA – zapewniał prezydent USA Joe Biden, nominując 64-latka na to stanowisko.

- Ponadpartyjne głosowanie na korzyść ambasadora Burnsa jest świadectwem niekwestionowanych kwalifikacji kandydata do tej roli, długiego doświadczenia w sprawach bezpieczeństwa narodowego i godnego pochwały zaangażowania w służbę publiczną – powiedział po głosowaniu przewodniczący komisji senator Mark Warner. Wyraził nadzieję, że cały Senat "podejmie decyzję o zatwierdzeniu ambasadora Burnsa bez zbędnej zwłoki".

"Rozumie naturę chińskiego zagrożenia"

Podczas przesłuchania przed komisją William Burns powiedział, że postrzega konkurencję z Chinami - i przeciwdziałanie ich "wrogiemu, drapieżnemu" przywództwu - jako klucz do bezpieczeństwa narodowego USA. W trakcie przesłuchania Burns powiedział, że gdyby był prezydentem amerykańskiego college'u lub uniwersytetu, zaleciłby zamknięcie Instytutów Konfucjusza - finansowanych przez Pekin kampusowych centrów kulturalnych, które wielu członków Kongresu postrzega jako narzędzia propagandowe.

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

- Po spotkaniu z ambasadorem Burnsem uważam, że rozumie on naturę chińskiego zagrożenia i innych, przed którymi stoi nasz kraj - oświadczył republikański senator Marco Rubio. Podczas przesłuchania Burns powiedział komisji, że inne "znane" zagrożenia pochodzą ze strony Rosji, Korei Północnej i Iranu. Jako poważne zagrożenia dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych wymienił również zmiany klimatyczne, globalne problemy zdrowotne i zagrożenia cybernetyczne.

Wśród kwestii związanych z Rosją, którymi Burns i inni szefowie wywiadu mają się zająć na wczesnym etapie administracji Bidena, jest dochodzenie w sprawie niedawnych ataków hakerskich na rząd USA oraz prywatne i lokalne sieci danych.

"Amerykanie będą spali spokojnie"

William Burns to doświadczony dyplomata - były ambasador USA w Rosji. 64-latek był też ambasadorem USA w Jordanii i negocjatorem międzynarodowego porozumienia nuklearnego z Iranem. Ma za sobą 33 lata w Departamencie Stanu, w którym pracował zarówno dla republikańskich, jak i demokratycznych prezydentów.

W 2014 roku William Burns przeszedł na emeryturę, ale objął stanowisko szefa think tanku Carnegie Endowment of International Peace, specjalizującego się w polityce międzynarodowej. - Burns wniesie wiedzę, celny osąd i szerokie perspektywy, które są potrzebne, aby zapobiegać zagrożeniom i stawiać im czoło, zanim znajdą się blisko naszych granic. Amerykanie będą spali spokojnie, gdy zostanie naszym następnym dyrektorem CIA – zapewniał prezydent USA Joe Biden.

Burns otrzymał trzy Prezydenckie Nagrody za Wybitną Służbę Publiczną i najwyższe odznaczenia przyznawane cywilom przez Pentagon i służby wywiadowcze USA. Ma doktorat Uniwersytetu Oksfordzkiego w dziedzinie stosunków międzynarodowych.

Autorka/Autor:asty/kg

Źródło: PAP