Nie żyje 27-letnia kobieta, która została uderzona skrzydłem lekkiego samolotu turystycznego, gdy jechała kosiarką po lotnisku w amerykańskim stanie Oklahoma. Media, powołując się na miejscowe władze podają, że 70-letni pilot maszyny zauważył kobietę, gdy koła maszyny dotknęły pasa startowego, nie zdołał jednak poderwać samolotu.
Jak podał w poniedziałek portal NBC News, do tragicznego wypadku doszło około godziny 14:30 czasu miejscowego w piątek na lotnisku w mieście Broken Bow w stanie Oklahoma. Według miejscowych władz 27-letnia Samantha Hayes, pracująca przy utrzymaniu miejskiej zieleni jechała kosiarką w pobliżu pasa startowego, gdy do lądowania podszedł lekki samolot turystyczny Beechcraft Bonanza A36 z 1972 roku.
Jechała kosiarką. Zginęła uderzona skrzydłem samolotu
70-letni pilot James Baxter zauważył kobietę jadącą kosiarką dopiero po dotknięciu pasa startowego przez koła maszyny. Próbował jeszcze poderwać samolot, ale skrzydło uderzyło Hayes w głowę. 27-latka zginęła na miejscu, u Baxtera nie stwierdzono żadnych urazów. Trwa dochodzenie w sprawie. Jak dotąd władze nie podały, czy pilotowi maszyny zostaną postawione jakiekolwiek zarzuty.
Portal amerykańskiego "Newsweeka" zwrócił uwagę na wpisy w mediach społecznościowych poświęcone Hayes. Została została zapamiętana jako "oddana samotna matka trójki dzieci". "Była samotną mamą, która ciężko pracowała, aby zapewnić im bezpieczny i kochający dom. Te dzieci wiedziały, że są kochane każdego dnia. I będą wiedziały, jak bardzo ich mama je kochała" - napisała jedna z osób wspominających tragicznie zmarłą. Inna nazwała Hayes swoją najlepszą przyjaciółkę, pisząc, że była "pełną życia" i "jedną z najbardziej uroczych osób".
Źródło: NBC News, Newsweek
Źródło zdjęcia głównego: Fedorovekb/Shutterstock