Harry i Meghan w "niemal katastrofalnym pościgu samochodowym"

Źródło:
Reuters, CNN
Harry i Meghan uczestniczyli w "niemal katastrofalnym pościgu samochodowym" - przekazał rzecznik księcia
Harry i Meghan uczestniczyli w "niemal katastrofalnym pościgu samochodowym" - przekazał rzecznik księcia
TVN24, Archiwum Reuters
Harry i Meghan uczestniczyli w "niemal katastrofalnym pościgu samochodowym" - przekazał rzecznik księciaTVN24, Archiwum Reuters

Brytyjski książę Harry, jego żona Meghan oraz jej matka Doria brali udział w "niemal katastrofalnym pościgu samochodowym" z udziałem paparazzi - przekazał rzecznik księcia. Zachowanie pracowników mediów potępił burmistrz Nowego Jorku Eric Adams. W wydarzeniu nikt nie odniósł obrażeń.

Do incydentu miało dojść 16 maja po gali Ms. Foundation Women of Vision Awards w Nowym Jorku, w której Harry i Meghan uczestniczyli, a w trakcie której żona księcia została uhonorowana nagrodą za zaangażowanie w sprawy społeczne.

Zdjęcie z 16 maja 2023 roku
Harry i Meghan w Nowym JorkuZdjęcie z 16 maja 2023 rokuMEGA/GC Images/Getty Images

"Zeszłej nocy książę i księżna Sussexu oraz pani (Doria) Ragland brali udział w niemal katastrofalnym pościgu samochodowym" - przekazał rzecznik Harry'ego w oświadczeniu. Jak podał, byli ścigani przez "grupę bardzo agresywnych paparazzi".

Dodał, że "pościg" trwał "niemal dwie godziny" i niemal doprowadził do "wielu kolizji z innymi kierowcami, pieszymi i dwoma funkcjonariuszami nowojorskiej policji".

Anonimowe źródło w organach ścigania przekazało dziennikarzom CNN, że "rój" paparazzi śledził Harry'ego i Meghan w samochodach, na motocyklach i skuterach. Zespół nowojorskiej policji (NYPD) miał, według źródła, podążać za Harrym w innym samochodzie i korzystać z "manewrów unikowych", aby uciec przed paparazzi.

Departament nowojorskiej policji przekazał, że fotografowie sprawili, że transport Harry'ego, Meghan i jej matki "był trudny", jednak nie odnotowano żadnych kolizji, obrażeń lub aresztowań.

Z kolei były kapitan nowojorskiej policji, a obecnie burmistrz Nowego Jorku Eric Adams na konferencji oświadczył, że pościg był "lekkomyślny" i "nieodpowiedzialny". - To jasne, że paparazzi chcą uzyskać odpowiednie ujęcie, odpowiednią historię, ale bezpieczeństwo publiczne zawsze musi pozostać na pierwszym planie - zaznaczył.

- Nigdzie nie powinno jechać się szybko, a to jest gęsto zaludnione miasto. Myślę, że niewielu z nas nie pamięta, jak zmarła jego (Harry'ego) matka - dodał.

CZYTAJ TEŻ: Wiózł Harry'ego i Meghan. "Wyglądali na bardzo zdenerwowanych"

Harry i Meghan zrezygnowali z obowiązków rodziny królewskiej

W styczniu 2020 roku Harry i Meghan ogłosili, że zamierzają zrezygnować z pełnienia obowiązków członków rodziny królewskiej. Od tego czasu para wraz z synem i córką mieszkają w Stanach Zjednoczonych.

Skonfliktowany z resztą rodziny królewskiej Harry pojawił się samotnie, na początku maja, na koronacji swojego ojca, króla Karola III. Jego żona oraz dwójka ich dzieci zostały w Kalifornii. 38-latek od dawna wyraża swój gniew z powodu agresywnego działania prasy wobec jego matki, Diany, obwiniając pracowników mediów za jej śmierć.

Diana zginęła w nocy z 30 na 31 sierpnia 1997 roku w Paryżu. Samochód, którym jechała księżna i jej partner Dodi Al-Fayed, uciekając przed goniącymi ich paparazzi, uderzył w słup tunelu pod Pont de l'Alma w Paryżu. Al-Fayed i kierowca Henri Paul zginęli na miejscu. Dianę zabrano do szpitala. Obrażenia wewnętrzne okazały się jednak zbyt rozległe, a księżna zmarła.

Autorka/Autor:akw/kab

Źródło: Reuters, CNN

Źródło zdjęcia głównego: MEGA/GC Images/Getty Images