Amerykańska stacja telewizyjna Fox News zawarła ugodę z producentem maszyn do głosowania Dominion Voting Systems w sprawie o zniesławienie tej firmy - przekazał prawnik strony pozywającej. Stacja ma wypłacić 787,5 miliona dolarów w związku z rozpowszechnianie kłamstw pod adresem Dominion na temat rzekomych fałszerstw w wyborach z 2020 roku.
Kierując pozew do sądu, firma produkująca maszyny do głosowania Dominion Voting Systems domagała się 1,6 mld dolarów odszkodowania za to, że stacja Fox News pozwalała na głoszenie na swojej antenie spiskowych teorii, między innymi przez prawników Donalda Trumpa - Rudy'ego Giulianiego i Sidney Powell. Oskarżali oni firmę o uczestnictwo w szeroko zakrojonym spisku, obejmującym "komunistów z Wenezueli, Kuby i Chin" i dotyczącym przegranych przez Trumpa wyborów prezydenckich z 2020 roku.
Do ogłoszenia ugody doszło tuż przed rozpoczęciem długo oczekiwanej pierwszej rozprawy przed sądem w Wilmington w Delaware. Ugoda przewiduje, że stacja wypłaci 787,5 miliona dolarów w związku z powielaniem kłamstw pod adresem Dominion.
Prawnik Dominion Justin Nelson oświadczył, że "prawda ma znaczenie, kłamstwa mają konsekwencje". - Ponad dwa lata temu, burza kłamstw zalała Dominion i urzędników wyborczych w całej Ameryce, przenosząc ich w alternatywny świat spiskowych teorii, wywołując dotkliwe szkody dla Dominion i kraju - podkreślił podczas konferencji prasowej. Szczegóły ugody nie są znane, prawnicy firmy oficjalnie nie odpowiadają na pytanie, czy Fox News przeprosi publicznie oraz czy stacja zobowiązała się do przeprowadzenia wewnętrznych reform.
"Uznajemy orzeczenie sądu, według którego niektóre twierdzenia na temat Dominion były fałszywe. Ugoda odzwierciedla stałe zaangażowanie Fox w przestrzeganie najwyższych standardów dziennikarskich" - napisała stacja w oświadczeniu.
Reuters zauważa, że ugoda pozwoli Foxowi na uniknięcie "niebezpieczeństwa" związanego z wezwaniem w roli świadków i przesłuchaniem niektórych z czołowych postaci tej telewizji, na przykład właściciela Fox Corporation, potentata medialnego Ruperta Murdocha, prezes zarządu Fox News Suzanne Scott, ale także czołowych gwiazd stacji - Tuckera Carlsona, Seana Hannity'ego czy Jeanine Pirro.
Decyzję o zawarciu ugody poprzedziło orzeczenie sądu, który w zeszłym miesiącu uznał, iż Fox nie może odwoływać się w swojej obronie do gwarantowanego przez konstytucję USA prawa do wolności słowa.
Kłamstwa w sprawie wyborów na antenie Fox News
Sprawa wywołuje ogromne zainteresowanie mediów w całym kraju. W wyniku pozwu prawicowa telewizja została zmuszona do ujawnienia wewnętrznych rozmów i e-maili czołowych postaci kanału, w tym Murdocha oraz najpopularniejszych publicystów. Z wiadomości wynikało, że zarówno dziennikarze, jak i Murdoch wiedzieli, że spiskowe teorie dotyczące fałszerstw wyborczych lansowanych m.in. przez Rudy'ego Giulianiego były fałszywe i drwili z nich. Mimo to pozwalali Giulianiemu i innym na wygłaszanie ich na antenie bez korekty ze strony prowadzących programy.
Wśród innych ujawnionych wiadomości Carlson, znany z sympatii do Donalda Trumpa gospodarz najpopularniejszego programu tej stacji, stwierdził, że "namiętnie nienawidzi" byłego prezydenta, dodając, że "wszyscy muszą udawać" i chwalić osiągnięcia jego prezydentury "bo przyznanie, jaką katastrofą była, jest zbyt trudne do przełknięcia".
Obok Fox News Dominion pozwała o zniesławienie także inne prawicowe telewizje - Newsmax i One America News Network - rozpowszechniające teorie spiskowe na temat wyborów. Wobec wszystkich z nich domagała się ponad miliard dolarów odszkodowania.
To nie koniec problemów Fox News
Choć Fox zakończył spór z Dominion, na telewizji ciąży nadal podobny pozew, który wytoczyła inna firma zajmująca się produkcją maszyn do głosowania. Smartmatic domaga się od stacji odszkodowania w wysokości 2,7 miliarda dolarów w związku z powielaniem kłamstw na temat fałszowania wyborów.
Ponadto w marcu tego roku Abby Grossberg, producentka Fox News, złożyła przeciw firmie dwa pozwy. Zarzuciła w nich stacji tworzenie nieprzyjaznego i dyskryminującego środowiska pracy oraz przymuszanie do mówienia nieprawdy na temat sprawy Dominion. Po wniesieniu oskarżeń została zwolniona.
Źródło: Reuters, PAP, New York Times