Dwóch więźniów federalnych, skazanych na karę śmierci, odrzuca ostatnie ułaskawienia prezydenta Joe Bidena - informuje amerykańska stacja NBC News. Uważają, że może to zaszkodzić toczącym się w ich sprawach postępowaniom.
Shannon Agofsky i Len Davis znaleźli się wśród 37 więźniów federalnych, których kary śmierci zostały zamienione na wyroki dożywotniego więzienia bez możliwości ubiegania się o przedterminowe zwolnienie. Stało się tak za sprawą kończącego urzędowanie prezydenta USA Joe Bidena. Tuż przed świętami podpisał akt łaski dla skazanych na śmierć więźniów federalnych, z wyłączeniem trzech osób winnych masowych zabójstw. "Bardziej niż kiedykolwiek jestem przekonany, że musimy zaprzestać wykonywania kary śmierci na poziomie federalnym" - mówił prezydent.
"Zamiana wyroków skazujących postawiłaby ich w niekorzystnej sytuacji prawnej"
Agofsky i Davis, obaj przebywający w więzieniu federalnym w Terre Haute w stanie Indiana, złożyli w trybie pilnym wnioski do sądu federalnego o wydanie nakazu wstrzymania zamiany ich wyroków na dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego. Jak pisze NBC News "mężczyźni uważają, że zamiana wyroków skazujących postawiłaby ich w niekorzystnej sytuacji prawnej". Obaj odwołują się od swoich wyroków, twierdząc, że są niewinni. Zmiana wyroku teraz "zniweczyłaby jego postępowanie apelacyjne" - cytuje dokumenty Agofsky’ego stacja.
53-letni Agofsky odsiadywał karę dożywotniego więzienia za zabójstwo z 1989 roku, kiedy w 2004 został ponownie skazany - tym razem na śmierć za zabicie innego więźnia - przypomina "The New York Times". Davis, 60-letni były policjant z Nowego Orleanu, został skazany na śmierć w 2005 roku za zlecenie zabójstwa kobiety, która złożyła przeciwko niemu skargę w związku z brutalnością. Od początku utrzymywał, że jest niewinny - pisze "NYT".
"The New York Times" zwraca uwagę na wątpliwości prawne w związku z wnioskami obu skazanych. W 1927 roku amerykański Sąd Najwyższy orzekł bowiem, że więzień skazany na śmierć nie może odrzucić zamiany kary dokonanej przez prezydenta. Sąd argumentował wówczas, że prezydent nie potrzebował zgody więźnia, aby zamiana kary weszła w życie. "Chociaż jest zrozumiałe, że panowie Davis i Agofsky mają obawy co do tego, co stanie się dalej w ich sprawach, ich sprzeciwy nie będą miały żadnego znaczenia" - ocenia w "NYT" Robin M. Maher, dyrektor wykonawczy Death Penalty Information Center, organizacji non-profit zajmującej się gromadzeniem danych na temat kary śmierci. "Uprawnienia prezydenta do zamiany ich wyroków śmierci opierają się na jego konstytucyjnym autorytecie i są bezwarunkowe" - dodaje.
ZOBACZ TEŻ: "Dziś podpisałem ułaskawienie mojego syna"
Źródło: NBC News, The New York Times
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/SHAWN THEW / POOL