Władze stanu Wisconsin zaakceptowały wsparcie federalnych organów ścigania w związku z protestami w Kenoshy - poinformował prezydent Donald Trump. Wcześniej w środę policja aresztowała nastolatka, który w czasie protestów miał śmiertelnie postrzelić dwie osoby. Został oskarżony o umyślne zabójstwo pierwszego stopnia.
Donald Trump na Twitterze poinformował, że rozmawiał z gubernatorem stanu Wisconsin Tonym Eversem, który zgodził się przyjąć pomoc federalną. Dodał, że w środę wyśle federalne organy ścigania i kolejnych żołnierzy Gwardii Narodowej do Kenoshy.
"Nie będziemy tolerować plądrowania, podpaleń, przemocy i bezprawia na amerykańskich ulicach" - napisał na Twitterze amerykański przywódca. "Dzisiaj wyślę do Kenoshy federalne organy ścigania i Gwardię Narodową, by przywrócić prawo i porządek" - dodał.
W poniedziałek funkcjonariuszy lokalnej policji wsparły już oddziały Gwardii Narodowej stanu Wisconsin.
17-latek oskarżony o morderstwo w czasie protestów
Wcześniej w środę policja stanu Illinois aresztowała nieletniego w związku z wtorkową strzelaniną podczas protestów w Kenoshy, w której zginęły dwie osoby, a jedna została ranna. Komendant Norman Johnson z departamentu policji w miejscowości Antioch w hrabstwie Lake w pobliskim stanie Illinois powiedział, że nazwisko podejrzanego nie zostało ujawnione, ponieważ ma on mniej niż 18 lat.
Agencja, powołując się na przedstawiciela sądu w hrabstwie Lake w Illinois, podała, że 17-latek został oskarżony o umyślne zabójstwo pierwszego stopnia.
W ataku przeprowadzonym we wtorek wieczorem zginęły dwie osoby, a jedna została ranna. Na nagraniu zdarzenia, zamieszczonym w mediach społecznościowych, widać, jak trzymający długą broń sprawca ucieka z miejsca zbrodni, oddając strzały w kierunku ścigających go ludzi.
Protesty po postrzeleniu Jacoba Blake'a
W Kenoshy od niedzieli trwają zamieszki, które wybuchły po tym, jak policja postrzeliła Afroamerykanina, 29-letniego Jacoba Blake'a. Nagranie z wydarzenia pokazuje, jak mężczyzna, ignoruje polecenia policji i próbuje otworzyć drzwi do swojego samochodu, po czym zostaje kilkukrotnie postrzelony w plecy na oczach żony i dzieci.
Według członków rodziny Blake jest przytomny, ale częściowo sparaliżowany w wyniku uszkodzenia rdzenia kręgowego.
Źródło: PAP