Administracja Donalda Trumpa ma rozważać rezygnację z dowodzenia Siłami Sojuszniczymi NATO w Europie - podają amerykańskie media. Oznaczałoby to zerwanie z 75-letnią tradycją. Były głównodowodzący połączonych sił Sojuszu Północnoatlantyckiego w Europie admirał James Stavridis ocenił w rozmowie z NBC News, że byłaby to "pomyłka na wielką skalę".
Plan wycofania się USA z tradycyjnego dowodzenia siłami NATO w Europie (Naczelnego Dowództwa Sił Sojuszniczych w Europie - SACEUR) ma być podyktowany chęcią cięcia kosztów Pentagonu - podała we wtorek wieczorem telewizja NBC News, powołując się na dwa źródła w siłach zbrojnych i wewnętrzny briefing amerykańskiego resortu obrony.
Funkcja Naczelnego Dowódcy Sił Sojuszniczych w Europie przypadała dotąd amerykańskiemu, czterogwiazdkowemu generałowi, który współpracował ze stojącym na czele NATO przedstawicielem Europy - przypomina portal Bulwark.
Nie jest jasne, jak długo może potrwać restrukturyzacja poszczególnych dowództw sił zbrojnych USA. Jednym z rozważanych planów jest ewentualne połączenie Dowództwa Europejskiego Stanów Zjednoczonych (EUCOM), którego dowódca jest zarazem szefem sił zbrojnych NATO w Europie, z dowództwem sił amerykańskich w Afryce (U.S. Africa Command) - przekazali rozmówcy NBC News.
"Byłoby to postrzegane jako pierwszy krok do całkowitego wyjścia z Sojuszu"
Admirał James Stavridis, były głównodowodzący połączonych sił NATO w Europie (2009-2013), ocenił, że "oddanie przez USA roli najwyższego dowódcy sił sojuszniczych NATO zostałoby odebrane w Europie jako znaczący sygnał". - Byłoby to pomyłką na wielką skalę, a jeśli raz to zrobimy, nie będzie odwrotu. (...) Byłoby to prawdopodobnie postrzegane, skądinąd słusznie, jako pierwszy krok do całkowitego wyjścia (USA) z Sojuszu - dodał Stavridis w rozmowie z NBC News.
Pełna realizacja rozważanych przez obecną administrację planów, dotyczących cięć kosztów poprzez likwidację niektórych dowództw i kwater głównych na świecie i w USA, pozwoliłaby oszczędzić w pierwszym roku 270 mln dol., czyli około 0,03 proc. budżetu Pentagonu.
"Stanowiłoby kolejny krok ku schyłkowi Ameryki"
"To zdumiewająco głupie. W zamian za minimalne oszczędności w budżecie resortu obrony (...) administracja Trumpa chce zrezygnować ze struktury organizacyjnej (NATO), która dobrze działa i przez 75 lat stanowiła symbol naszej roli jako przywódcy wolnego świata" - komentuje Bulwark.
"W porównaniu z niszczeniem rządów prawa w kraju lub zdradzeniem Ukrainy za granicą (...) nie byłoby to zapewne najgorszą rzeczą, jaką zrobiła administracja Trumpa. Ale byłoby to szkodliwe. I stanowiłoby kolejny krok ku schyłkowi Ameryki, kolejny jego symbol" - konkluduje portal.
Bulwark to portal i platforma blogowa, specjalizująca się w tematyce politycznej oraz kulturalnej, założony przez środowisko republikańskich neokonserwatystów, którzy są krytycznie usposobieni do Trumpa i należą do zwolenników tradycyjnej republikańskiej polityki zagranicznej USA.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: U.S. Army photo by Staff Sgt. Megan Leuck/DVIDS