Melania Trump nie była obecna przy Donaldzie Trumpie, kiedy ten usłyszał zarzuty karne w Nowym Jorku. Nie pojawiła się również na przemówieniu byłego prezydenta USA w ich wspólnej rezydencji na Florydzie. Przemawiając do swoich zwolenników Trump podziękował rodzinie, ale nie żonie - zwracają uwagę media, pisząc o "zauważalnej nieobecności" i "celowym milczeniu" byłej pierwszej damy.
Donald Trump wystąpił przed swoimi zwolennikami w rezydencji Mar-a-Lago w Palm Beach na Florydzie kilka godzin po tym, jak został postawiony w stan oskarżenia i stał się pierwszym w historii byłym prezydentem USA, który został formalnie zatrzymany i usłyszał zarzuty karne. Podczas wystąpienia skomentował zarzuty, mówiąc że "nigdy nie przypuszczał, że coś takiego może się wydarzyć w Ameryce".
Były prezydent podziękował też swojej rodzinie, podkreślając, że to z nią zbudował swój "fantastyczny biznes". Część jego bliskich była obecna na wystąpieniu w rezydencji na Florydzie: synowie Donald Jr i Eric, córka Tiffany Trump oraz ojciec Melanii Trump, Viktor Knavs. Na Florydzie zabrakło Ivanki Trump, która w 2022 roku zapowiedziała, że nie wesprze starań ojca o reelekcję w 2024 roku oraz Barrona, najmłodszego dziecka Trumpa. Dziękując za wsparcie, Trump wymienił jednak imiona wszystkich swoich dzieci. Nie wspomniał o swojej żonie, Melanii Trump, która w ostatnim czasie nie pojawiała się publicznie.
Media: "Rażące pominięcie" byłej pierwszej damy
"Guardian" pisze o "zauważalnej nieobecności" byłej pierwszej damy, "Independent" o jej "rażącym pominięciu" we wtorkowym przemówieniu Trumpa. Dziennik przytacza wypowiedź byłej współpracowniczki i przyjaciółki Melanii Trump - Stephanie Winston Wolkoff. W rozmowie z Page Six stwierdziła, że była pierwsza dama "wciąż nie opuszcza" swojego męża i żyje w "wieży zaprzeczeń z kości słoniowej". - Nigdy nie spodziewałabym się, że ją tam zobaczę (podczas przemówienia w Mar-a-Lago - red.); Jej milczenie jest celowe, to jej ulubiona broń i zbroja ochronna - oceniła Wolkoff.
Z kolei magazyn "People" po wtorkowym przemówieniu Trumpa odnotował, że jeszcze przed postawieniem polityka i biznesmena w stan oskarżenia otrzymał informację od anonimowego źródła, według którego Melania Trump wciąż przebywa w rezydencji na Florydzie "pomimo problemów prawnych, jakie grożą jej mężowi". Jednocześnie "pozostaje wściekła i nie chce słyszeć słowa (o sprawie - red.)".
ZOBACZ TEŻ: Donald Trump z zarzutami. Prokurator: nie będziemy tolerować tak poważnych zachowań kryminalnych
Melania Trump o swoim życiu prywatnym
Melania Trump rzadko wypowiada się publicznie i niechętnie komentuje swoje życie prywatne. Kiedy w 2018 roku w wywiadzie telewizyjnym dla ABC News została zapytana, czy plotki o romansach Donalda Trumpa miały negatywny wpływ na ich małżeństwo, odparła: "Jestem matką i pierwszą damą. Mam o wiele ważniejsze sprawy na głowie". Przyznała też, że spekulacje na temat małżeństwa "nie zawsze są przyjemne". - Ale ja wiem, co jest dobre, a co złe, co jest prawdą, a co jest kłamstwem - dodała.
Źródło: The Guardian, The Independent, People, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock