Departament Policji Charlotte-Mecklenburg przekazał, że krótko po godzinie 9 czasu lokalnego w niedzielę 28 września na lotnisku Charlotte Douglas w komorze podwozia zespół obsługi technicznej lotniska odkrył ciało. Samolot przyleciał z Europy, choć służby nie sprecyzowały, o który dokładnie kraj chodzi. Nieznana jest też tożsamość pasażera.
Międzynarodowy Port Lotniczy Charlotte Douglas poinformował w oświadczeniu, że jest świadomy "tragicznego odkrycia". Detektywi z wydziału zabójstw policji prowadzą śledztwo w sprawie śmierci, poinformowała policja. - Współpracujemy z organami ścigania w dochodzeniu - przekazał rzecznik American Airlines w oświadczeniu dla stacji CBS News.
To co najmniej drugi przypadek w tym roku, gdy człowiek został znaleziony w podwoziu samolotu na amerykańskich lotniskach. Jak podaje CNN, w 2019 roku Amerykańska Federalna Agencja Lotnictwa (FAA) poinformowała, że 77 procent osób podejmujących taką podróż ginie podczas próby przelotu w komorze podwozia.
Nieco ponad tydzień wcześniej 13-letni chłopiec z Afganistanu został znaleziony, jak błąkał się po płycie lotniska w Delhi w Indiach. Ukrył się w podwoziu samolotu, który leciał około 90 minut z Kabulu. Tego samego dnia chłopiec został odesłany z powrotem do Afganistanu.
Autorka/Autor: zeb//az
Źródło: The New York Times, CBS News, CNN
Źródło zdjęcia głównego: Wenjie Zheng/Shutterstock