Ana Belen Montes latami szpiegowała na rzecz Kuby. Była urzędniczka amerykańskiego wywiadu opuściła więzienie

Źródło:
Reuters, BBC
Ana Montes miała krytycznie odnosić do udziału USA w konflikcie w Nikaragui. Na nagraniu oddziały rządowe w czasie walk z Contras
Ana Montes miała krytycznie odnosić do udziału USA w konflikcie w Nikaragui. Na nagraniu oddziały rządowe w czasie walk z Contras
Reuters Archive
Ana Montes miała krytycznie odnosić do udziału USA w konflikcie w Nikaragui. Na nagraniu oddziały rządowe w czasie walk z ContrasReuters Archive

Ana Belen Montes, wysoka rangą urzędniczka USA, którą skazano za szpiegowanie na rzecz Kuby, po ponad dwóch dekadach odbywania kary została przedterminowo zwolniona z więzienia - podały w piątek władze penitencjarne. Montes znajdowała się wśród "najbardziej szkodliwych szpiegów" schwytanych w Stanach Zjednoczonych - oceniali jej działalność przedstawiciele amerykańskiego wywiadu.

Mająca obecnie 65 lat Ana Belen Montes w 2002 roku przyznała się do szpiegostwa na rzecz Kuby. Oskarżono ją o wykorzystywanie wysokiego stanowiska w Agencji Wywiadowczej Departamentu Obrony (Defense Intelligence Agency - DIA) do przekazywania reżimowi w Hawanie danych, w tym dotyczących tożsamości czterech amerykańskich agentów.

Montes została wówczas skazana na 25 lat pozbawienia wolności. Sędzia Ricardo Urbina orzekł, że kobieta swoim działaniem naraziła na niebezpieczeństwo współobywateli oraz "naród jako całość".

Według BBC w przeciwieństwie do innych znanych szpiegów, którzy swą działalność zaczynali w czasie zimnej wojny, Montes - Amerykanka pochodzenia portorykańskiego - kierowała się bardziej względami ideologicznymi niż korzyściami osobistymi. Zgodziła się pracować dla kubańskiego wywiadu po części ze względu na swój sprzeciw wobec działań administracji prezydenta Ronalda Reagana w Ameryce Łacińskiej - napisał portal brytyjskiego nadawcy.

Ana Belen MontesFBI

Praca na rzecz kubańskiego wywiadu

Jednym z głównych czynników, jak dowodzili śledczy, który miał wzbudzić u Montes opór wobec amerykańskiej polityki, było wsparcie USA dla Contras, nikaraguańskiej prawicowej grupy partyzanckiej, którą podejrzewano o popełnianie zbrodni na ludności cywilnej oraz udział w handlu narkotykami.

Według ustaleń z dochodzenia w 1984 roku z kobietą skontaktował się kubański wywiad. W Nowym Jorku odbyła rozmowę z jednym z jego oficerów, w trakcie której "bez wahania zgodziła się na pracę, by za pośrednictwem Kubańczyków 'pomóc' Nikaragui" - napisano w raporcie dotyczącym działań agentki.

W 1985 roku rozpoczęła pracę w DIA. Szybko pięła się po szczeblach kariery, stając się głównym analitykiem agencji do spraw Kuby. Przez kolejne lata Montes regularnie spotykała się z oficerem prowadzącym, któremu przekazywała zaszyfrowane wiadomości, zawierające ściśle tajne dane. Rozkazy otrzymywała za pośrednictwem zakodowanych sygnałów nadawanych na falach krótkich.

Była szefowa kontrwywiadu: Kubańczycy byli świadomi wszystkiego

Montes została zatrzymana we wrześniu 2001 roku. Amerykańscy urzędnicy oceniali wówczas, że kobieta prawie całkowicie ujawniła operacje wywiadowcze Stanów Zjednoczonych na Kubie i znajdowała się wśród "najbardziej szkodliwych szpiegów" schwytanych przez USA.

Michelle Van Cleave, która przewodziła amerykańskiemu kontrwywiadowi za czasów prezydentury George'a W. Busha, w 2012 roku powiedziała przed Kongresem, że Montes "przekreśliła wszystko, niemal wszystko, co wiedzieliśmy o Kubie i jak działaliśmy na Kubie". - Kubańczycy byli więc świadomi wszystkiego, co o nich wiemy, i mogli wykorzystywać to na swoją korzyść. Dodatkowo, [Montes - red.] w trakcie rozmów z kolegami mogła wpływać na naszą ocenę Kuby - dodała.

Objęta nadzorem służb

W piątek władze penitencjarne Stanów Zjednoczonych potwierdziły, że Ana Montes została przedterminowo zwolniona z więzienia. Przez kolejne pięć lat ma pozostawać pod nadzorem służb. Nie będzie również mogła podejmować pracy w agencjach rządowych.

Autorka/Autor:ft

Źródło: Reuters, BBC

Źródło zdjęcia głównego: FBI