Sytuacja miała miejsce w czwartek. Agenci z Urzędu Celno-Imigracyjnego USA wraz z żołnierzami Gwardii Narodowej zjawili się na dwóch legalnie działających plantacjach marihuany firmy Glass House Farms niedaleko Los Angeles. Pierwsza z nich mieści się w miejscowości Carpinteria w hrabstwie Santa Barbara, a druga w Camarillo w hrabstwie Ventura. Pojawili się tam w ramach działań związanych z zatrzymywaniem osób przebywających w USA nielegalnie.
Starcia służb z protestującymi
Informacja o obecności służb szybko rozniosła się po lokalnych społecznościach. Wkrótce potem na miejscu pojawili się także aktywiści i inne osoby wspierające prawa migrantów oraz członkowie rodzin pracowników plantacji. Na nagraniach i zdjęciach, które obiegły internet, widać starcia tych osób z funkcjonariuszami.
"Los Angeles Times" pisze, że kilkunastu agentów użyło broni nieśmiercionośnej wobec tłumu w Camarillo. Media piszą też, że służby użyły m.in. gazu łzawiącego oraz wystrzeliwały substancje chemiczne, które rozpylały w powietrzu substancje przypominające dym. USA Today podaje, że kilka osób odniosło obrażenia wskutek tych działań. Na nagraniu uchwyconym przez media widać też moment, w którym jeden z protestujących otwiera ogień do funkcjonariuszy.
Pytany o komentarz do sprawy Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS), pod który podlegają agenci ICE, przekazał, że organy ścigania wykonują nakaz przeszukania na plantacjach marihuany. "Nasi dzielni funkcjonariusze będą nadal egzekwować prawo" - dodano w oświadczeniu.
Zdaniem demokratycznego kongresmena Saluda Carbajala reprezentującego ten region, służby na miejscu użyły nieproporcjonalnie dużych sił wobec pracowników plantacji. - Takie zmilitaryzowane naloty nie są sposobem na zapewnienie bezpieczeństwa naszym społecznościom. Ten rodzaj chaosu tylko traumatyzuje rodziny i rozdziera społeczności - ocenił.
Zatrzymania pracowników plantacji
Według lokalnych mediów przed protestami w czwartek agenci zatrzymali około stu pracowników plantacji. W czasie akcji na farmach służby znalazły też dziesięć osób nieletnich, które uznano za nielegalnych imigrantów.
Reuters, który cytuje rządowe szacunki, podaje, że około połowa pracowników sektora rolnego w USA przebywa w kraju nielegalnie. Przedstawiciele branży ostrzegali wcześniej, że masowa deportacja tych osób sparaliżuje krajowy łańcuch dostaw żywności.
Autorka/Autor: pb//az
Źródło: Reuters, Los Angeles Times, USA Today, Guardian, Santa Barbara Times
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/ALLISON DINNER