16-miesięczna Alaitz nie miałaby szansy na przeżycie, gdyby nie niezwykła operacja, jakiej dokonali lekarze ze szpitala w Barcelonie jeszcze przed jej narodzinami. Chirurdzy wprowadzili specjalny, milimetrowy fetoskop przez macicę ciężarnej kobiety do ust płodu, a przez nie - do płuc dziewczynki. Udrożnili zablokowane drzewo oskrzelowe tak, by zrobić miejsce dla serca. To pozwoliło przeżyć dziecku, a także zapewnić mu prawidłowy rozwój już po urodzeniu.
Rodzice Alaitz dowiedzieli się o wadzie rozwojowej płodu na badaniu USG. Podjęli decyzję o operacji, chociaż ryzyko było bardzo duże - zabieg mógł spowodować wiele powikłań, a nawet zakończyć przedwcześnie ciążę.
Dziewczynka rozwija się prawidłowo
Teraz Joseph Maria Martinez i Monica Colomina są szczęśliwi, bo ich córeczka rozwija się prawidłowo i jest pełna radości. Lekarze też zyskali pewność, że wszystko jest w porządku i mogli pochwalić się sukcesem.
W Europie w niewielu szpitalach lekarze podejmują się operować dzieci w okresie płodowym. W Polsce takie zabiegi wykonuje się między innymi w Bytomiu, Gdańsku i Łodzi. Każda z placówek specjalizuje się w konkretnych zabiegach. Podobnie jest na całym świecie, bo poszczególne wady rozwojowe u dzieci występują dość rzadko.
Hiszpańska klinika, w której operowano małą Alaitz, jest jedną z największych na świecie. Wykonuje sie tutaj ponad dwieście operacji prenatalnych rocznie.
Źródło: Fakty TVN