Partnerstwo Wschodnie powinno być inicjatywą bardziej zorientowaną na projekty – powiedział minister spraw zagranicznych Białorusi Uładzimir Makiej. Oświadczył, że "z optymizmem" patrzy na rozwój relacji Mińska z Unią Europejską.
- Współpracujemy blisko ze wszystkimi naszymi partnerami w ramach Partnerstwa Wschodniego i mamy zbieżne i pełne wyobrażenie na temat tego, jak uczynić tę inicjatywę bardziej efektywną – mówił Makiej cytowany przez państwową agencję informacyjną BiełTA.
- Wychodzimy z założenia, że powinna ona być bardziej skupiona na projektach – uściślił. Jego zdaniem w Partnerstwie Wschodnim powinno być mniej "gadaniny", a więcej "konkretnych, realnych projektów, które przyniosłyby konkretne korzyści naszym państwom i społeczeństwom". Szef białoruskiej dyplomacji powiedział, że obecnie są przygotowywane propozycje, dzięki którym unijny program mógłby działać aktywniej.
Co dalej z Partnerstwem Wschodnim?
W listopadzie w Brukseli odbędzie się kolejny szczyt Partnerstwa Wschodniego. Wcześniej, w czerwcu, ma być zorganizowane spotkanie szefów dyplomacji państw UE i krajów Partnerstwa. Według Makieja strona białoruska zamierza w czasie tych spotkań "mówić o tym, jak uczynić inicjatywę bardziej skuteczną". Białoruś już zaproponowała szereg międzynarodowych projektów - poinformował.
Partnerstwo Wschodnie to działający od 2009 r. unijny program w ramach Europejskiej Polityki Sąsiedztwa, skierowany do państw Europy Wschodniej. Obejmuje sześć państw – oprócz Białorusi są to: Ukraina, Mołdawia, Gruzja, Azerbejdżan i Armenia. BiełTA przytacza również wypowiedź Makieja dotyczącą relacji Białorusi z Unią Europejską. - Z optymizmem patrzę na rozwój naszych relacji z UE. Pracujemy nad uproszczeniem reżimu wizowego z Unią – oświadczył szef dyplomacji. - Jest, niestety, kilka problemów, na które nie możemy przymknąć oczu, zwłaszcza w sytuacji związanej z napływem dużej liczby migrantów do UE. Dlatego, prowadząc negocjacje w sprawie ułatwień wizowych, powinniśmy przede wszystkim brać pod uwagę te wyzwania i zagrożenia, które mogą mieć negatywne skutki dla Białorusi. I robimy to – zapewnił Makiej.
Materiał z 27 lutego 2016 roku
Autor: mtom / Źródło: PAP