Ukraińska służba graniczna poinformowała, że Rosjanie wysadzili odcinek drogi w obwodzie czernihowskim na styku granic Ukrainy, Białorusi i Rosji. Powodem są obawy przed "natarciem Ukraińców".
Jak relacjonowały rosyjskie propagandowe media i kanały na Telegramie, "wysadzenie drogi usunęło niebezpieczeństwo wtargnięcia ciężkich pojazdów opancerzonych ukraińskich sił zbrojnych" na terytorium Państwa Związkowego, czyli Rosji i Białorusi.
ZOBACZ TEŻ: Atak na Ukrainę. Relacja na żywo w tvn24.pl
Ukraińska służba graniczna opublikowała nagranie, ukazujące moment eksplozji i wznoszący się nad drogą słup czarnego dymu. Wybuch nastąpił nieopodal wioski Senkiwka. W pobliżu znajduje się także radziecki pomnik Trzech Sióstr, symbolizujący przyjaźń trzech państw: Ukrainy, Rosji i Białorusi.
Władze obwodu czernihowskiego informowały wcześniej, że pomnik powinien został zburzony, przynajmniej od strony ukraińskiej.
"Rosjanie wysadzają drogi na granicach, którymi jechali do Kijowa, by zająć to miasto w ciągu trzech dni. Bez komentarza" - napisał na Twitterze szef biura prezydenta Ukrainy Andrij Jermak.
- Ukraina nie jest agresorem i Briańsk nie jest nam potrzebny - powiedział rzecznik ukraińskiej służby granicznej Andrij Demczenko w rozmowie z portalem Ukraińska Prawda. Tym samym przypomniał, że droga, na której doszło do eksplozji prowadzi do miasta Briańsk w Rosji.
Źródło: Ukraińska Prawda, tsn.ua, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: t.me/DPSUkr