Ukraiński parlament przegłosował lustrację. Deputowany trafił do śmietnika

Deputowany do ukraińskiego parlamentu przez kilkadziesiąt minut nie mógł wydostać się ze śmietnika

Od rana przed Radą Najwyższą w Kijowie zbierali się demonstranci, którzy domagali się przyjęcia ustawy lustracyjnej przez ukraiński parlament, do czego ostatecznie doszło. Protestujący postanowili również okazać swój sprzeciw wobec przyjęcia przez parlament ustawy o amnestii dla separatystów ze wschodu Ukrainy. W ramach akcji protestu deputowany Witalij Żurawski, były członek Partii Regionów, został wrzucony przez nich do śmietnika.

Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła we wtorek w drugim czytaniu ustawę lustracyjną. Została ona zaakceptowana głosami 231 deputowanych w 450-osobowej izbie. Ustawa przewiduje m.in. powołanie specjalnego organu lustracyjnego.

Głosowaniu towarzyszyła demonstracja zwolenników lustracji przed parlamentem. Jej uczestnicy palili stare opony samochodowe i rzucali jajkami w milicjantów. Doszło do kilku potyczek. Po głosowaniu obecni przed Radą Najwyższą ludzie zaczęli bić brawo, po czym rozeszli się.

Szef grupy roboczej ds. tego aktu prawnego, deputowany Jurij Derewianko oświadczył, że przyjęta we wtorek wieczorem ustawa różni się od projektu rozpatrywanego w pierwszym czytaniu w połowie sierpnia.

- Z ustawy wykluczono osoby pełniące funkcje wybieralne; nie obejmuje ona deputowanych, pełnomocnika ds. praw człowieka i sędziów sądu konstytucyjnego – powiedział dziennikarzom.

Lustracja obejmie ludzi Janukowycza

Akt, którego oficjalna nazwa to "Ustawa o oczyszczeniu władzy", przewiduje, że lustracja będzie obowiązkowa dla osób zajmujących stanowiska państwowe. Ci, którzy jej nie przejdą, nie będą mogli piastować funkcji w organach władzy przez dziesięć lat.

Lustracja obejmie m.in. osoby, które w okresie od lutego 2010 r. do 22 lutego 2014 r. pracowały na stanowiskach prezydenta, premiera, ministra, czy też były kierownikami w organach władzy wykonawczej. Oznacza to, że lustracji zostaną poddani ludzie z ekipy obalonego w lutym prezydenta Wiktora Janukowycza, który rządził właśnie w tym okresie. Lustracja dotknie także urzędników, którzy nie podali się do dymisji w czasie zimowych protestów na Majdanie Niepodległości w Kijowie oraz osoby, które publicznie nawoływały do separatyzmu. Odrębną grupę podlegających sprawdzeniu stanowią urzędnicy partii komunistycznych Związku Radzieckiego i Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej, a także pracownicy i agenci KGB b. ZSRR i USRR.

Deputowany w śmietniku

Przed głosowaniem ustawy o lustracji, w przerwie posiedzenia ukraińskiego parlamentu, z budynku wyszedł Witalij Żurawski, deputowany z frakcji Rozwój Gospodarczy i były członek Partii Regionów.

Przed siedzibą Rady Najwyższej zbierali się w tym czasie przeciwnicy podpisania ustawy o amnestii dla separatystów. Żurawski został otoczony przez tłum i wepchnięty do stojącego w pobliżu pojemnika na śmieci. Tłum wypuścił go dopiero po interwencji Gwardii Narodowej.

Przed Radą Najwyższą w Kijowie trwa demonstracja osób protestujących przeciwko przyjęciu kontrowersyjnej ustawy o specjalnym statusie rejonów Donbasu opanowanych przez prorosyjskich separatystów.

Niektórzy mają przy sobie flagi Prawego Sektora - radykalnego ugrupowania, które powstało w czasie protestów na Majdanie i odegrało znaczącą rolę w zwycięstwie protestujących w lutym br.

Ustawa przyjęta

Parlament Ukrainy przyjął rano ustawę o specjalnym statusie rejonów Donbasu we wtorek po południu. Zwolnił też z odpowiedzialności karnej członków ugrupowań, walczących tam przeciwko ukraińskim siłom rządowym.

Głosowanie nad tym aktami prawnymi odbyło się na zamkniętym posiedzeniu Rady Najwyższej, w którym uczestniczył prezydent Petro Poroszenko.

Pierwsza ustawa uzyskała 227, zaś druga – 228 głosów poparcia w 450-osobowym parlamencie.

Witalij Żurawskij startuje w przedterminowych wyborach parlamentarnych jako kandydat niezależny, z okręgu jednomandatowego.

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: asz\mtom / Źródło: gordon.com, PAP

Tagi:
Raporty: