Rosja robi wszystko, by zahamować eksport ukraińskiego zboża - oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Jak mówił, ponad 150 statków oczekuje w sztucznej kolejce, a z powodu działań Moskwy nie zdołano wyeksportować około trzech milionów ton żywności.
- Wróg czyni wszystko, by zahamować nasz eksport zboża. Dzisiaj ponad 150 statków oczekuje w kolejce, by mogły wywiązać się z kontraktów dotyczących dostaw naszej produkcji rolnej. Jest to sztuczna kolejka. Pojawiła się tylko dlatego, że Rosja świadomie wstrzymuje żeglugę statków - powiedział Zełenski w codziennym wystąpieniu wideo.
Podkreślił, że każdy dzień, który statki wiozące żywność spędzają w kolejce, oznacza wzrost napięć politycznych i społecznych w krajach, do których Ukraina eksportuje te produkty.
- Rosja czyni wszystko, by co najmniej setki tysięcy z tych ludzi musiały migrować, szukać schronienia w Turcji albo w krajach Unii Europejskiej lub też umrzeć z głodu - ostrzegł Zełenski.
Ocenił, że od czasu uruchomienia korytarza zbożowego z powodu takich działań Rosji Ukraina nie zdołała wyeksportować około trzech milionów ton żywności. - Rosyjskie próby zaostrzenia kryzysu żywnościowego to agresja wobec każdego człowieka na Ziemi - powiedział Zełenski.
Umowy o odblokowaniu eksportu zboża
22 lipca w Stambule przedstawiciele Ukrainy, Rosji, Turcji i ONZ podpisali umowy o odblokowaniu eksportu zbóż z ukraińskich portów przez Morze Czarne i cieśniny tureckie. Porozumienie zawarto na 120 dni (czyli do 19 listopada) z możliwością jego przedłużenia. Blokada eksportu była skutkiem rosyjskiej inwazji na Ukrainę rozpoczętej 24 lutego.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: president.gov.ua