Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaproponował w niedzielę podczas wystąpienia na sesji roboczej szczytu G7 w Hiroszimie w Japonii, by zorganizować szczyt poświęcony proponowanej przez Kijów formule pokojowej. Miałby on się odbyć w lipcu, po upływie 500 dni od rosyjskiej pełnoskalowej agresji na Ukrainę.
- Wkrótce minie 500 dni wojny na pełną skalę, będzie to już w lipcu. I jest to symboliczny odcinek czasu, dobry miesiąc, by zorganizować szczyt formuły pokojowej - oświadczył Wołodymyr Zełenski, cytowany przez swoje biuro.
Zaznaczył, że przed 24 lutego 2022 roku jego kraj przeprowadził z Rosją ponad 180 rund negocjacji w różnych formatach w sprawie zakończenia agresji Kremla, rozpoczętej w 2014 roku aneksją Krymu i rebelią w Donbasie.
- W tych negocjacjach uczestniczyli ważni międzynarodowi pośrednicy, którzy widzieli, że Rosja nie chce pokoju. Rozejm nie działał. Obowiązywał siedem lat, a w tym czasie zginęły tysiące ludzi - kontynuował Zełenski.
Według niego Moskwa dąży do zamrożenia konfliktu, by zyskać na czasie, wzmocnić swoje siły i uderzyć ponownie.
Zełenski: w Hiroszimie jestem po to, żeby świat usłyszał ukraińskie wezwanie do jedności
Później Zełenski wystąpił na konferencji prasowej. - Ukraina jest w epicentrum wojny, wojny na wyniszczenie. Na naszą ziemię przyszli najeźdźcy - mówił. Zaznaczył przy tym, że "Ukraińcy są bezgranicznie odważni, bezgranicznie kochają wolność". - Będziemy żyć, będziemy żyć jako wolni - dodał.
Porównał też zniszczenia w swoim kraju do zniszczeń w Hiroszimie z 1945 roku po zrzuceniu bomby atomowej na miasto. - Teraz Hiroszima jest miastem odbudowanym. Marzymy, że tak samo odbudujemy wszystkie nasze miasta, które teraz są zrujnowane. Każde miejsce, w którym nie został ani jeden cały domu po rosyjskich atakach. Marzymy o tym, że nasza ziemia będzie znowu naszą - powiedział.
- Marzymy, że wrócą do nas nasi ludzie, którzy teraz są w rosyjskiej niewoli. To są jeńcy wojenni, deportowani dorośli cywile oraz porwane dzieci. Marzymy o tym, że zwyciężymy, marzymy o pokoju po naszym zwycięstwie. Ale aby to się wydarzyło, musimy pokonać nie tylko agresora, ale i ambicje wojny jako takiej - kontynuował.
- W Hiroszimie jestem po to, żeby świat usłyszał ukraińskie wezwanie do jedności - oświadczył Zełenski.
Zełenski: Ukraina proponuje światu ratunek od wojny
Zełenski przypomniał, że Ukraina zaproponowała już wcześniej formułę pokojową, której jednym z punktów jest między innymi bezpieczeństwo jądrowe. - Tam jest wszystko, co jest potrzebne, żeby zakończyć agresję przeciwko naszemu państwu - podkreślił.
- Siła ukraińskiej formuły pokojowej sprowadza się do tego: powstrzymawszy rosyjskie ambicje i odnowiwszy bezpieczeństwo - damy światu jeden rezultat. Uniemożliwimy innym potencjalnym agresorom takie działania. Kiedy każdy, kto będzie pragnął wojny, zobaczy jak bardzo świat jest zjednoczony i zdecydowany w pragnieniu pokoju, nie będzie nawet sensu takiej wojny rozpoczynać - mówił dalej.
- Ukraina proponuje światu ratunek od całej wojny. W tym celu musimy się zjednoczyć, żeby Rosja stała się ostatnim agresorem, aby po jej porażce, po jej inwazji na Ukrainę, panował tylko pokój - podkreślił.
"Formuła pokoju" Kijowa
Dziesięciopunktowa "formuła pokoju" - propozycja zakończenia trwającej wciąż wojny - została przedstawiona przez Zełenskiego w listopadzie 2022 roku.
Wśród postulatów Kijowa znalazły się wówczas: bezpieczeństwo jądrowe, żywnościowe i energetyczne, uwolnienie wszystkich jeńców i deportowanych, realizacja Karty Narodów Zjednoczonych, przywrócenie integralności terytorialnej Ukrainy i ładu światowego, zaprzestanie działań bojowych, wycofanie wojsk rosyjskich z Ukrainy, przywrócenie sprawiedliwości, przeciwdziałanie zbrodniom przeciwko środowisku, niedopuszczenie do eskalacji konfliktu, a także podpisanie dokumentu o zakończeniu wojny.
Źródło: PAP