Rosyjski żołnierz tłumaczy, dlaczego poddał się Ukraińcom

Źródło:
PAP
Rosjanin oddał się do niewoli, podążał za ukraińskim dronem
Rosjanin oddał się do niewoli, podążał za ukraińskim dronem
Twitter/Gerashchenko_en
Rosjanin oddał się do niewoli, podążał za ukraińskim dronemTwitter/Gerashchenko_en

Rosyjski żołnierz Rusłan Anitin w rozmowie z dziennikarzami "Wall Street Journal" opowiedział o okolicznościach, w jakich oddał się do ukraińskiej niewoli. Niedługo wcześniej został sam na polu bitwy, bo jego ranni towarzysze popełnili samobójstwo. Mężczyzna poddał się krążącemu nad okolicą ukraińskiemu dronowi.

Jak pisze "Wall Street Journal", zmobilizowany jesienią 30-letni mieszkaniec Rosji Rusłan Anitin przed wysłaniem na front przeszedł kilkotygodniowe szkolenie, podczas którego zdołał dwa razy oddać strzał z broni z czasów ZSRR. Po przewiezieniu do Ukrainy początkowo budował fortyfikacje w okupowanym Ługańsku, później, w maju, trafił do Bachmutu.

Dowódca wysadził go i dwóch innych rekrutów kilkaset metrów od linii frontu i rozkazał im, by przedostali się do okopów. Tam spotkali bojownika najemniczej tzw. grupy Wagnera, który zagroził im, że ich zastrzeli, jeśli uciekną albo nie wypełnią misji.

Rosyjski żołnierzmil.ru

Kiedy na chwilę ucichł intensywny ostrzał moździerzowy, trzech mężczyzn przeczołgało się po ciemku do innej części okopów. Jak się później okazało, czołgali się po ciałach poległych.

Oddał się do niewoli, podążał za ukraińskim dronem

Rano 9 maja Anitin próbował nawiązać przez walkie-talkie kontakt z dowództwem, jednak nikt nie odpowiedział. Drony zrzucały ładunki wybuchowe na ich pozycje, a ostrzał moździerzowy nie ustawał. Dwóch towarzyszy broni Anitina zostało poważnie rannych.

21-letni Iwanow wyciągnął zawleczkę z granatu i przystawił go do głowy, zabijając się, a drugi mężczyzna zastrzelił się - pisze w środę "WSJ".

Anitin został sam na pozycji. Późnym popołudniem, kiedy nie miał już siły, by ukrywać się, wyszedł z okopów i dał znać ukraińskiemu dronowi, który krążył nad okolicą, że chce się poddać. Scena ta została nagrana i opublikowana w ubiegłym miesiącu w mediach. Mężczyzna jest w ośrodku dla jeńców rosyjskich w Charkowie.

Autorka/Autor:asty/kg

Źródło: PAP