Władze ukraińskiego obwodu zakarpackiego przekazały, że rosyjskie służby rozpoczęły operację dezinformacyjną o rzekomej chęci oderwania się od Ukrainy obszarów zamieszkiwanych przez mniejszość węgierską. Przedstawiciel zakarpackiej administracji dodał, że "sytuacja jest pod kontrolą" i podziękował społeczności węgierskiej za opór wobec "destrukcyjnych działań Rosji".
"Służby specjalne Federacji Rosyjskiej prowadzą działalność dywersyjną w postaci operacji informacyjnych mających na celu destabilizację wewnętrzną Zakarpacia" - oświadczył szef zakarpackiej obwodowej administracji wojskowej Wiktor Mykyta, cytowany przez Interfax-Ukraina. "Władze Zakarpacia wiedziały o takich planach na długo przez rozpoczęciem kampanii dezinformacyjnej" - dodał.
"Dziękuję przedstawicielom społeczności węgierskiej w regionie za jasne i skoordynowane działania mające na celu zlokalizowanie ataku i przeciwdziałanie destrukcyjnym działaniom Rosji. Sytuacja jest całkowicie pod kontrolą" - oznajmił szef zakarpackiej obwodowej administracji wojskowej.
Spór o prawa mniejszości węgierskiej na Zakarpaciu
Na Ukrainie mieszka ok. 150-tysięczna mniejszość węgierska, głównie na Zakarpaciu w pasie przylegającym do granicy z Węgrami. W ostatnich latach między władzami w Kijowie i Budapeszcie pogłębił się konflikt dyplomatyczny, którego podłożem były prawa mniejszości węgierskiej w tym regionie.
W 2017 roku ukraiński parlament przyjął nową ustawę oświatową, która rozszerzała nauczanie w języku ukraińskim w szkołach mniejszości narodowych. Stanowi ona, że mniejszości narodowe na Ukrainie mają zagwarantowane prawo do nauczania w językach ojczystych w przedszkolach państwowych i klasach początkowych. Na późniejszym etapie głównym językiem wykładowym ma być jednak ukraiński. Węgrzy argumentowali wówczas, że nowe przepisy godzą w prawa mniejszości.
Zatrzymanie agenta FSB
Agencja Unian przekazała również we wtorek, że w stolicy obwodu zakarpackiego – Użhorodzie na pograniczu ukraińsko-słowackim - zatrzymany został agent rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), który organizował grupę dywersyjną i planował zamachy w Kijowie.
Mężczyznę zatrzymali funkcjonariusze kontrwywiadu wojskowego Ukrainy. Tworzona przez agenta FSB grupa dywersyjna miała przedostać się do Kijowa, udając oddział obrony terytorialnej. Celem był zamach na prezydenta Wołodymyra Zełenskiego i inne akty dywersji w dzielnicy rządowej - podała agencja Unian.
ATAK ROSJI NA UKRAINĘ. OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO
Źródło: PAP