Siły rosyjskie kontynuują wycofywanie niektórych jednostek z północno-wschodniego obwodu chersońskiego - poinformował Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Amerykański think tank podkreślił, że wciąż nie jest jasne, czy wojska rosyjskie będą walczyć o główne miasto tego regionu, Chersoń.
"Poseł do spraw okupacji Chersonia Kyryło Stremousow stwierdził 3 listopada, że rosyjskie siły 'najprawdopodobniej wycofają się na wschodni brzeg' rzeki Dniepr, apelując do cywilów, by jak najszybciej ewakuowali się z Chersonia" - podał Instytut Studiów nad Wojną (Institute for the Study of War) w sprawozdaniu, które ukazało się w czwartek wieczorem.
Eksperci ISW zaznaczyli, że wojska rosyjskie w dalszym ciągu przygotowują pozycje obronne na lewym (wschodnim) brzegu Dniepru, nadal też zajmują pozycje obronne na północny zachód od Chersonia, przenosząc tam - wbrew oświadczeniom Stremousowa - dodatkowe zmobilizowane siły.
"Niektóre elitarne jednostki rosyjskie - jak siły powietrznodesantowe i piechota morska - nadal, jak się wydaje, operują na prawym brzegu Dniepru. Ich całkowite wycofanie z północy obwodu chersońskiego będzie wyraźniejszym wskaźnikiem, że wojska rosyjskie nie będą walczyć o Chersoń i miejscowości na prawym brzegu" - dodano w analizie.
Pozostawione posterunki, usunięta flaga
Stremousow, który jest także tak zwanym zastępcą mera okupowanego Chersonia, postawił również hipotezę, że walki w Chersoniu i północnym obwodzie chersońskim mogą zająć najbliższe dwa tygodnie, co może wskazywać, że ich się spodziewa, pomimo własnych komentarzy na temat odwrotu - zwrócili uwagę amerykańscy eksperci. Przypomnieli o doniesieniach, pojawiających się zarówno w ukraińskich, jak i rosyjskich mediach o tym, że rosyjscy żołnierze pozostawili posterunki w pobliżu Chersonia i że z gmachu okupowanych władz w tym mieście zniknęła rosyjska flaga.
W mediach pojawiały się informacje, że rosyjscy urzędnicy usunęli flagę, ponieważ administracja okupacyjna przeniosła się do Geniczeska przy granicy z zaanektowanym Krymem.
"Przeniesienie okupacyjnych władz obwodu chersońskiego może wskazywać na to, że wojska rosyjskie przygotowują się do opuszczenia Chersonia, jak również o tym, że przygotowują grunt pod walki wewnątrz miasta. Podobne doniesienia [o opuszczeniu Chersonia - przyp. red.] mogą pojawić się w najbliższych dniach, biorąc pod uwagę trwającą przymusową ewakuację ludności cywilnej zarówno z prawego, jak i lewego brzegu Dniepru. Jednocześnie jednak mogą nie wskazywać na natychmiastowe wycofanie wojsk rosyjskich z Chersonia. Lokalizacja rosyjskich wojsk powietrznodesantowych pozostaje najlepszym wskaźnikiem intencji Rosji" - dodali eksperci ISW.
Ukraińska elektrownia atomowa podłączona do rosyjskiej sieci?
Analitycy ostrzegają także, że w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej władze rosyjskie mogą tworzyć warunki do przyłączenia elektrowni do rosyjskiej sieci energetycznej. Według nich może to nastąpić w ciągu najbliższych 15 dni.
Chersoń, większość obwodu chersońskiego i południowa część sąsiedniego obwodu zaporoskiego znajdują się pod rosyjską okupacją od początku marca. Pod koniec września na tych obszarach, a także na zajętych przez wroga terenach obwodów donieckiego i ługańskiego na wschodzie Ukrainy odbyły się nielegalne referenda, sankcjonujące przyłączenie podbitych ziem do Rosji. Decyzja Kremla nie została uznana przez większość państw świata, w tym wszystkie kraje UE i NATO.
W północnej części Chersońszczyzny trwa ukraińska kontrofensywa. W ostatnich tygodniach rosyjskie władze okupacyjne zarządziły ewakuację cywilów z Chersonia.
Źródło: PAP, understandingwar.org