"Żadne drzwi nie były wyważone". Turcja oskarża Kurdów o wypuszczenie dżihadystów


Kurdowie uwolnili z więzienia w mieście Tel Abjad terrorystów z tak zwanego Państwa Islamskiego, aby "zasiać chaos w regionie" - oświadczył wypowiadający się anonimowo wysoki rangą turecki urzędnik cytowany przez światowe agencje. Te same przypuszczenia wysnuł minister obrony rządu w Ankarze.

Turcja prowadzi od 9 października skierowaną przeciwko Kurdom ofensywę w północno-wschodniej Syrii.

Turecki minister obrony Hulusi Akar powiedział w poniedziałek wieczorem, że kurdyjskie milicje otworzyły więzienia, w których trzymano bojowników IS w tej części Syrii, skąd wycofały się oddziały amerykańskie.

Stwierdził, że tureccy żołnierze znaleźli na terytorium Syrii na wschód od Eufratu na terenie projektowanej przez Turcję strefy bezpieczeństwa puste więzienie, w którym trzymano wcześniej dżihadystów. Nie podał, ilu więźniów tam było. Rozmawiając z prasą w Ankarze, Akar oskarżył kurdyjskie Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG), wchodzące w skład Syryjskie Sił Demokratycznych, o opróżnienie więzienia i uprowadzenie więźniów

Wysoki rangą turecki urzędnik wypowiadający się anonimowo oświadczył, że kurdyjskie YPG "uwolniły więźniów z Daesz (arabski akronim IS), aby zasiać chaos w regionie". Według niego chodzi o więzienie w Tel Abjad. Cytowany przez agencję AFP urzędnik powiedział, że w więzieniu "żadne drzwi nie były wyważone" i wygląda na to, że strażnicy uwolnili groźnych terrorystów z Daesz".

W poniedziałek tureckie media pokazały zdjęcia z więzienia w Tel Abjad przy granicy z Turcją. Zdjęcia pokazywały tureckich żołnierzy chodzących po pustym budynku i cele więzienne. "Siły tureckie weszły dziś do więzienia Tel Abjad z nadzieją na przejęcie zatrzymanych z IS - głosił komentarz do zdjęć. - YPG uwolniło bojowników, próbując wywołać chaos w okolicy. Badanie kryminalistyczne ujawniło, że więźniowie nie wyłamali żadnych drzwi".

Turecka ofensywa w SyriiPAP

Kurdowie opuszczeni przez USA. Turcja atakuje

Turcja rozpoczęła od środy ofensywę przeciwko YPG, kiedy prezydent USA Donald Trump postanowił wycofać amerykańskich żołnierzy z Syrii. Amerykańska decyzja spotkała się z silną międzynarodową krytyką.

Turcja chce oczyścić swoją południową granicę z YPG, które uważa za organizację terrorystyczną i utworzyć "strefę bezpieczeństwa" szerokości 30 km na terytorium Syrii, gdzie zamierza osiedlić miliony syryjskich uchodźców. Ankara obiecała także, że przyjmie na siebie odpowiedzialność w obrębie "strefy bezpieczeństwa" za więzionych bojowników IS, ale nie za innych.

Zostawieni przez Amerykanów Kurdowie zdecydowali się zawrzeć porozumienie z prezydentem Syrii Baszarem el-Asadem. Kurdyjska Autonomiczna Administracja Syrii Północnej i Wschodniej poinformowała w niedzielę, że armia syryjska ma "wyzwolić tereny", nad którymi kontrolę przejęli Turcy i wspierane przez nich syryjskie formacje opozycyjne.

Kurdyjska administracja regionu poinformowała, że 785 obcokrajowców powiązanych z IS uciekło w weekend z obozu w Ajn Isa w muhafazie Ar-Rakka. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Wielkiej Brytanii, powołując się na źródła w tym obozie, podało, że uciekło około 100 osób.

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan w niedzielę uznał doniesienia o ucieczkach bojowników IS za "dezinformację".

Autor: adso / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: