Tureckie lotnictwo zaatakowało w środę wieczorem bazy separatystów z Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) w północnym Iraku - poinformowała turecka telewizja NTV.
W operacji uczestniczyło 15 samolotów bojowych. Według telewizji CNN-Turk, były to myśliwce F-16. Tureckie władze nie potwierdziły oficjalnie informacji o tym ataku.
Według tureckich mediów, atak na bazy kurdyjskich rebeliantów był odpowiedzią na zamach bombowy w południowo-wschodniej Turcji, w którym w środę rano zginęło 12 tureckich żołnierzy. Zdaniem władz w Ankarze, za tym zamachem stała PKK.
Groźni separatyści
Trzynastu żołnierzy tureckich zginęło w starciach z kurdyjskimi separatystami w połowie lipca w okolicach miasta Silvan w prowincji Diyarbakir, również na południowym wschodzie Turcji. Był to najpoważniejszy kurdyjski atak na tureckie siły zbrojne od ponad roku.
Partia Pracujących Kurdystanu jest uważana za organizację terrorystyczną przez Turcję, USA i UE. Szacuje się, że trwający od roku 1984 konflikt w tureckim Kurdystanie spowodował śmierć około 45 tys. ludzi.
Źródło: PAP